Na inwestycję zabezpieczono w budżecie państwa 30 mln zł. Władze Zamościa muszą tylko wskazać teren pod budowę siedziby urzędu i oddziału celnego. Z tym są problemy.
W tej chwili Urząd Celny mieści się w siedzibie Urzędu Kontroli Skarbowej przy ul. Kilińskiego. Pracuje tam 90 osób.
- Pokoje biurowe są przepełnione, wymagają remontu - podnosi Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Dodaje, że brakuje tam m.in. pomieszczeń magazynowych i parkingu. Z uwagi na braki lokalowe, część komórek urzędu zlokalizowana jest w Chełmie, gdzie pracuje 55 funkcjonariuszy.
Odział Celny w Zamościu znajduje się przy ul. Namysłowskiego. Tam z kolei brakuje m.in. infrastruktury do przeprowadzania rewizji i kontroli celnej pojazdów ciężarowych, a stanowiska odpraw samochodów nie są wydzielone.
Jest tajemnicą poliszynela, że wynajmowanie budynków na potrzeby celników pochłania sporo pieniędzy, stąd właśnie potrzeba budowy własnych obiektów.
Bialska Izba Celna podjęła kroki zmierzające do budowy urzędu i oddziału celnego w jednym miejscu. Chodzi o teren po b. siedzibie ABW przy ul. Kresowej.
Trzykondygnacyjny budynek biurowy wraz z budynkiem magazynowym wymagają jednak modernizacji i rozbudowy.
Ale to nie jedyny problem, bo w międzyczasie poprzedni właściciele złożyli wnioski o zwrot części działek obejmujących nieruchomość, która jest w trwałym zarządzie bialskiej izby, jak również działek planowanych do wykupienia.
To długi proces, tymczasem - zgodnie z rządowymi wytycznymi - czas nagli, bo inwestycja ma być zrealizowana do 2011 r. W tej sytuacji trzeba szukać nowej lokalizacji. - Władze Zamościa muszą działać, bo inaczej urząd i oddział celny zostaną ulokowane gdzie indziej - mówi poseł Sławomir Zawiślak z PiS. To nie strachy na lachy. - W przypadku dalszego przedłużającego się procesu przekazania terenów pod przyszłe potrzeby służby celnej, jest ona gotowa do podjęcia współpracy z władzami sąsiednich gmin - informuje Jacek Kupica, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Sytuacja powinna wyjaśnić się na początku roku.