Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Za kierownicą forda mondeo, który rozbił się w Wincentowie, siedział 20-letni Marek K. - ustaliła lubartowska prokuratura.
Samochód był tak zniszczony, że początkowo nie wiadomo było, kto siedział za kierownicą - Marek K. czy Marcin S. Rozstrzygnęły oględziny biegłego z zakresu bezpieczeństwa w ruchy drogowym.
Patryk Ł., który wyszedł z wypadku z połamanymi kończynami, siedział z tyłu. 20-latek dochodzi do siebie w szpitalu.
W niedzielę, o pierwszej nad ranem trzej mieszkańcy Woli Sernickiej pod Lubartowem po wyjściu z lokalu zabrali koledze auto.
Na krajowej "dziewiętnastce" ford uderzył w drzewo. Owinął się wokół pnia tak, że przód zetknął się z tyłem. Potem stanął w ogniu. Na miejscu zginęli dwaj młodzi mężczyźni.
Patryk Ł., który wyszedł z wypadku z połamanymi kończynami, siedział z tyłu. 20-latek dochodzi do siebie w szpitalu.
W niedzielę, o pierwszej nad ranem trzej mieszkańcy Woli Sernickiej pod Lubartowem po wyjściu z lokalu zabrali koledze auto.
Na krajowej "dziewiętnastce" ford uderzył w drzewo. Owinął się wokół pnia tak, że przód zetknął się z tyłem. Potem stanął w ogniu. Na miejscu zginęli dwaj młodzi mężczyźni.
