Powiat świdnicki dostał 272 tys. zł dofinansowania do samolotowego rajdu Polska–Litwa im. generała Tadeusza Góry. Dzięki temu wiadomo już, że dojdzie on do skutku.
– Ale bardzo ważna jest też współpraca transgraniczna, bo impreza będzie miała finał na Litwie.
W rajdzie wystartuje 20 samolotów z 4 osobami na pokładzie i cztery samoloty z 10 osobami na pokładzie. Razem 120 osób.
– Jest to impreza dla sympatyków lotnictwa, pierwsza taka w Polsce, gdzie będzie startowało równocześnie kilkadziesiąt załóg – cieszy się Brzózka. – Lista zgłoszeń będzie otwarta. Ale czekamy na załogi wraz z samolotami. My kupimy paliwo lotnicze, opłacimy opłaty lotniskowe, bo amatorów lotnictwa nie stać na takie długie loty.
Rajd to także działania promujące Świdnik. Zostanie wydany międzynarodowy folder, który będzie prezentował imprezę, ale też miasto i jego tradycje lotnicze. Będzie też konkurs plastyczny dla świdnickiej młodzieży o tematyce lotniczej.
Efektem tego będzie wydana seria pocztówek. Powstanie też strona internetowa w trzech językach: polskim, litewskim i angielskim. Działania promocyjne będą wykonywane w pierwszej połowie 2010 roku, a sam przelot zaplanowany jest na maj.
Mało jednak brakowało, a do rajdu by nie doszło. Okazało się, że powiatowi brakuje pieniędzy na wkład własny do projektu.
– Jak powiat zgłaszał wniosek na rajd, to mieliśmy w budżecie więcej środków. Obecnie możemy przeznaczyć 40 tys. zł, dlatego zwróciliśmy się z propozycją do miasta, by dołożyło 80 tys. zł – wyjaśnia Michał Piotrowicz, naczelnik Wydziału Rozwoju w Starostwie Powiatowym w Świdniku.
– Nastąpił zbieg okoliczności, który spowodował zmianę w budżecie powiatu. A nam zależy, by wzmacniać tradycje lotnicze w naszym mieście. Poza tym sytuacja Polaków na Litwie jest bardzo trudna i nasze wsparcie jest konieczne – uważa Artur Soboń, sekretarz Urzędu Miasta Świdnik.
Za zgodą radnych miasto dołoży brakującą kwotę na organizację imprezy.