Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

5 marca 2010 r.
21:39
Edytuj ten wpis

Dwanaście razy była w ciąży. Wszystkie dzieci jej zabrano

Jadwiga urodziła dziesięcioro dzieci. Żadnego nie wychowuje. Najmłodsza, dwutygodniowa Marysia, właśnie poszła do rodziny zastępczej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Ona: 27 lat, dom dziecka, adoptowana, skończona podstawówka. On: prawie 45, mówi, że był zawodowym żołnierzem, technikiem, dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa. Oboje bez pracy. Dzieci rodzą im się zimą, zazwyczaj jakoś tak w lutym.

Pierwsza – jeszcze w Gliwicach – była Ania, trzy lata później Mateusz. Przez kilka lat przy rodzicach, teraz w Niemczech, podobno u rodziny Jacka. Jadwiga mówi, że u jego wujka, że oddała dzieci, bo tam są lepsze szkoły.

Jacek robi tajemniczą minę. Twierdzi, że opieka społeczna namawiała Jadźkę do zrzeczenia się dzieci za pieniądze. – To śmierdząca sprawa – mówi. Ostatni raz widzieli dzieci w 2007 roku.

Pięć decyzji

– Mamy kontakt – zapewnia Jadwiga. – One do mnie dzwonią. Jakby nam nie zabrali teraz Marysi, to byśmy pojechali z małą w odwiedziny.

Po Ani i Mateuszu były bliźniaki. – Są na cmentarzu – mówi Jadwiga. A potem czwarte, piąte, szóste... Dzięsiąta, Marysia, urodziła się w opolskim szpitalu 10 lutego. Jadwigę wypisano dzień po porodzie, mała została na oddziale patologii noworodka.

– Dziecko było chore – wyjaśnia Katarzyna Szela, zastępca ordynatora oddziału patologii noworodków i wcześniaków opolskiego Szpitala Ginekologiczno-Położniczego.

W aktach Jadwigi, znajdujących się w opolskim sądzie rodzinnym, jest już pięć decyzji o odebraniu jej praw rodzicielskich. Szósta w drodze.

Planowane i chciane

– Nikola, Blanka, Tereska, Miecia, Adolf – wylicza Jadwiga. Wszystkie, jak twierdzi, były planowane i chciane. Marysia niekoniecznie była planowana. – Były trzy poronienia, a potem Marysia.

Ze szpitala Jadwiga wróciła do domu tylko z Nikolą. Dziewczynka urodziła się 5 lutego 2005 roku. Po trzech tygodniach dziecko kazał zabrać sąd. W szpitalu mówią, że uratowały je położne środowiskowe. Zagrożone było już nie tylko zdrowie, ale i życie dziewczynki. Od tego czasu i sąd, i szpital wiedzą, co myśleć o macierzyństwie Jadwigi. Więc kiedy ta przychodzi rodzić kolejne dziecko, od razu ruszają procedury.

– Takie byłyśmy zżyte – mówi Jadwiga o Marysi, którą odwiedzała w szpitalu przez osiem dni. – Wie pani, ona czekała na mnie. Wolała jak ja ją karmiłam butelką niż pielęgniarki. Zresztą one nawet nie umiały jej przebrać, jak się ubrudziła.

Warunki! Warunki!

– Tak słyszymy za każdym razem, gdy zabierają mi dziecko – mówi Jadwiga.
Piętrowy budynek przy ul. Struga w Opolu. Błotnista ścieżka. Brudny korytarz, ściany ze śladami pradawnej lamperii. W powietrzu zapach biedy, wilgoci i braku toalet (pomalowana na zielono latryna w podwórku na pierwszy rzut oka stanowi korzystny kontrast).

Z korytarza wchodzi się do maleńkiej kuchni (zlew z zimną wodą, dwupalnikowa kuchenka elektryczna, na stole duże kawałki słoniny, chyba na planowany obiad), a z niej do pokoju. 19 metrów kwadratowych. Okno wychodzi na stronę południową, za oknem tego dnia ostre przedwiosenne słońce, ale w środku panuje półmrok.

Sąsiadka obok myje szyby. Te u Jadwigi dawno nie widziały wody, podobnie jak firanka, zasłona, wszystko. Obrus na ławie ma kolor sadzy. Na obrusie naczynia z zaschniętymi resztkami jedzenia, kilkanaście rozsypanych petów i jakieś drobne żelastwo.

Rozłożoną wersalkę zapełniają reklamówki z ciuchami (na noc lądują w kuchni). Jadwiga otwiera szafkę wypełnioną dziecięcymi ubrankami. – Dla dziecka mam, co trzeba – pokazuje, ale na nasze ubrania już nie ma miejsca.

Spisek i krzywda

Jacek: Ja bym tę Polskę wysadził w p...u. Żyjemy w takim narodzie, że wszystko jest zacofane pod każdym względem. Ile można walczyć o dzieci i słyszeć od jednej sędziny, że to ona ma rację. Bo niby choroba i te warunki. Jaka choroba? Żona nie ma kiły!

Jadwiga na dowód pokazuje wyniki ostatnich badań: USR (VDRL) – ujemny. Fakt, nie ma kiły. To kto tę kiłę im wcisnął?

Jadwiga: W szpitalu wymyślili. Taka jedna położna. Ona spisek zrobiła przeciwko mnie, bo ja ją kiedyś przy Adolfie pouczyłam, żeby mi do dziecka z brudnymi rękami nie podchodziła.

Brudne mieszkanie? – Sąsiad z góry nas zalewa. Widzi pani, jaka wilgoć. Nic się nie da zrobić.

Na głowie?!

Na Struga mieszkają od prawie 7 lat. I cały czas starają się o mieszkanie socjalne. Teraz podobno już jest szansa, załatwiają ostatnie formalności.

– Pani kurator z sądu tu była. Co za głupoty powypisywała. Że szmaty, że graty. Jakie szmaty, tylko ciuszki dziecka. A swoje gdzie mamy trzymać? Na głowie? – pyta Jadwiga. – Kuratorce powiedziałam, jak pani coś ma w sprawie mieszkania, to nie do mnie się zwracać, tylko do urzędu miejskiego.

– Sytuacja nie zmienia się od lat – mówi Ewa Kosowska-Korniak, rzecznik sądu. – Wciąż ten sam styl życia, fatalne warunki sanitarno-higieniczne. Z wywiadu środowiskowego wiemy, że zbierają rzeczy po śmietnikach, tylko on dorywczo pracuje.

Jadwiga mówi, że nie może pracować. Mąż też nie: Ma guza w mózgu. Jak mu pęknie, to pójdzie do ziemi. Sądy tego nie rozumieją?

– Nie leczę się, nie ma co leczyć. Tylko operacja. Ale ja nie mam ubezpieczenia, a na służbę zdrowia płacić nie będę, bo to banda złodziei jest – dodaje Jacek.

Kiedy jest czas remontów, Jacek pracuje. Mówi, że wszystko potrafi zrobić. Wtedy przynosi nawet dwa tysiące, jak ludzie dobrze zapłacą.

Zimą zbiera, co się da. Puszki, żelastwo (to stąd ta rupieciarnia na stole w pokoju), a po nocach rozbiera to, co znajdzie, wyłuskuje elementy, które można sprzedać. Przynosi 30–40 zł dziennie.

Lekarze powiedzieli Jadwidze, że już nie powinna rodzić. Kręgosłup nie wytrzyma. W szpitalu obawiają się jednak, że za rok w lutym pojawi się kolejne dziecko.

Pozostałe informacje

Po słabym spotkaniu Azoty Puławy przegrały z Energa MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy gorsze od Energa MMTS Kwidzyn

W spotkaniu otwierającym 25. kolejkę Azoty Puławy przegrały z MMTS Kwidzyn 30:38. Piątkowa porażka, przy niekorzystnych wyników rywali puławianie zamkną sobie drogę do miejsca w najlepszej ósemce rozgrywek

Znasz lubelskie koziołki? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Znasz lubelskie koziołki? Sprawdź się w naszym quizie!

Lublin, miasto pełne historii, legend i niezwykłych opowieści, właśnie wzbogaciło się o kolejne symbole, które podbijają serca mieszkańców i turystów. Nowe figurki koziołków, rozsiane po Starym Mieście, budzą ciekawość i zachęcają do odkrywania tajemnic ukrytych w miejskiej przestrzeni. Czy wiesz, gdzie ich szukać? Jakie legendy się z nimi wiążą? Sprawdź swoją wiedzę w naszym wyjątkowym quizie!

Panele podłogowe jasne czy ciemne – jakie wybrać?

Panele podłogowe jasne czy ciemne – jakie wybrać?

Wybór między jasnymi a ciemnymi panelami podłogowymi jest często trudny – obie opcje są w końcu bardzo estetyczne. Decyzja zależy od wielu czynników, takich jak styl wnętrza, jego wielkość, nasłonecznienie, a także osobiste preferencje mieszkańców. Oto kilka wskazówek, które pomogą wybrać odpowiednie panele podłogowe do danego mieszkania.

Wisła Puławy w sobotę zagra na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała

Wisła Puławy w sobotę zagra na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała

Po domowej porażce z liderem z Grodziska Mazowieckiego piłkarze Wisły Puławy zagrają na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. „Górale” przed sezonem mieli walczyć o czołowe lokaty tymczasem mocno zawodzą. Jeśli puławianom uda się wygrać pod Klimczokiem mogą przyczynić się do zmiany trenera rywali

Sekret zdrowej i promiennej skóry, czyli mezoterapia. Wszystko, co musisz wiedzieć o tym zabiegu!

Sekret zdrowej i promiennej skóry, czyli mezoterapia. Wszystko, co musisz wiedzieć o tym zabiegu!

Mezoterapia to jeden z najpopularniejszych i najskuteczniejszych zabiegów medycyny estetycznej, który pozwala uzyskać promienną i zdrową skórę. Skutecznie walczy z oznakami starzenia, nadając skórze blask i wyraźnie poprawiając jej kondycję.

Elektroniczny Podpis Kwalifikowany: Pewność i Moc Prawna w Cyfrowym Świecie

Elektroniczny Podpis Kwalifikowany: Pewność i Moc Prawna w Cyfrowym Świecie

W dobie cyfryzacji, kiedy większość dokumentów i transakcji przenosi się do świata online, niezmiernie ważne staje się zapewnienie bezpieczeństwa i wiarygodności w elektronicznym obiegu dokumentów. Jednym z kluczowych narzędzi, które to umożliwiają, jest kwalifikowany podpis elektroniczny, który występuje w formie elektronicznej na dokumentach.

Po porażce z Kingiem koszykarze PGE Startu liczą na wygraną w Dąbrowie Górniczej

PGE Start Lublin zagra w Dąbrowie Górniczej

W sobotę PGE Start Lublin zmierzy się na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 15.30). Podopieczni Wojciecha Kamińskiego niebezpiecznie zbliżają się do fazy play-in.

Z janowskiej stadniny odchodzi prezes. Działacz PSL trafi do zarządu giganta spożywczego

Z janowskiej stadniny odchodzi prezes. Działacz PSL trafi do zarządu giganta spożywczego

Leszek Świętochowski po niespełna roku rezygnuje ze stanowiska prezesa stadniny w Janowie Podlaskim. Ma teraz zarządzać Krajową Grupą Spożywczą.

Częściowe zaćmienie słońca - jak się przygotować, co warto wiedzieć?

Częściowe zaćmienie słońca - jak się przygotować, co warto wiedzieć?

W sobotę czeka na nas prawdziwie kosmiczne widowisko. Częściowe zaćmienie Słońca będzie widoczne na terenie całej Polski.

Padwa Zamość zagra w sobotę z KPR Fit Dieta Żukowo

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska liczą w sobotę na punkty

Przed Padwą i AZS AWF kolejne mecze o punkty. Zamościanie zagrają z rywalem z Żukowa. Z kolei ekipa z Białej Podlaskiej zmierzy się z SMS ZPRP Kielce. Oba mecze zostaną rozegrane w sobotę.

Kilometry nowych ścieżek rowerowych już niedługo w Lublinie

Kilometry nowych ścieżek rowerowych już niedługo w Lublinie

W Lublinie niedługo pojawią się nowe ścieżki rowerowe. Miasto szykuje projekty i szuka dofinansowania.

Poznaj kuchnie świata! Wycieczki kulinarne to idealna okazja, by poznawać lokalne kuchnie, brać udział w warsztatach i degustacjach.

Wycieczki kulinarne - Smaczny trend w światowej turystyce

Podróżowanie ostatnimi czasy stało się niesamowicie popularne, a ze względu na rozwój połączeń lotniczych i wzrost standardu życia, stało się osiągalne dla wielu z nas. Podróżujemy z różnych powodów, najczęściej aby zobaczyć spektakularne widoki, zwiedzić zabytki, o których słyszeliśmy, bądź widzieliśmy w telewizji lub internecie. Jest jeszcze jeden powód, dla którego wyruszamy w świat i coraz częściej wybieramy go jako ten wiodący. Tym powodem jest jedzenie i pragnienie, aby odkryć kuchnie świata w miejscu ich narodzin.

Dieta pudełkowa: Jak schudnąć bez wychodzenia z domu?

Dieta pudełkowa: Jak schudnąć bez wychodzenia z domu?

Dieta pudełkowa, znana również jako catering dietetyczny, to forma żywienia, która polega na dostarczaniu gotowych posiłków w odpowiednich porcjach bezpośrednio do domu klienta. Posiłki te są starannie zaplanowane przez dietetyków, aby spełniały określone wymagania kaloryczne oraz odżywcze. Klient wybiera plan żywieniowy, który najlepiej odpowiada jego potrzebom, a następnie otrzymuje codziennie zestaw dań, które są gotowe do spożycia lub wymagają jedynie podgrzania.

Operacje plastyczne w leczeniu stresu pourazowego

Operacje plastyczne w leczeniu stresu pourazowego

Blizny i zniekształcenia powstałe w wyniku gwałtownych zdarzeń to trudna pamiątka po bolesnych przeżyciach. Przywołują traumatyczne wspomnienia, zwłaszcza jeśli borykamy się z zespołem stresu pourazowego (PTSD). W takich sytuacjach konwencjonalna psychoterapia i farmakoterapia nie zawsze wystarczają.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium