Autobusy i ciężarówki blokujące ulice, karetki tkwiące w gigantycznych korkach i policja regulująca wjazd do miasta. W poniedziałek Lublin został sparaliżowany, choć precyzyjne ostrzeżenia przed opadami były znane już w niedzielne południe.
Śnieżyca rozpoczęła się nad ranem. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Korkowały się te same miejsca co zawsze. Ciężarówki miały problemy z pokonaniem wzniesienia przy wjeździe do miasta od strony Warszawy.
Rano korek sięgał tam aż za Jastków. Na wzniesieniach stanęły autobusy. Trzeba było zmienić trasę niektórych linii, by omijały pnącą się pod górę ul. Dolną 3 Maja. W korkach utknęły karetki na sygnale.
– Od godziny 12.30 próbowałem się dostać do Lublina od strony Lubartowa. Stanąłem w korku już w Niemcach. Po prawie 4 godzinach, kiedy usłyszałem, że wjazd do Lublina jest zamknięty, zrezygnowałem – opowiada Zbigniew Uranowski z Lublina. – Wróciłem do Kocka do znajomych.
Stolica województwa została sparaliżowana, choć ostrzeżenie o intensywnych opadach śniegu zostało wydane już w niedzielę o godz. 12.08. Sporządziło je Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych z Krakowa. Osiemnaście minut później rozesłało je dalej Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody.
– Rano cały sprzęt wyjechał na ulice – zapewnia Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. – W Lublinie sypaliśmy sól przed samymi opadami. Gdybyśmy to zrobili za wcześnie, to by ją wiatr zdmuchnął.
Solarki zaczęły wyjeżdżać o godz. 3 rano. – W tej chwili pracuje około 40 sztuk, to wszystko, co mamy do dyspozycji, a nawet więcej – mówił wczoraj w południe dyrektor Radzikowski.
Czy w umowie z firmami, które na zlecenie miasta odśnieżają ulice, nie należało zabezpieczyć więcej pojazdów?
– Ten sprzęt, który pracuje od samego rana, zapewniał przejezdność do porannego szczytu – twierdzi Krzysztof Żuk, zastępca prezydenta Lublina. I częścią odpowiedzialności za drogowy chaos obarcza kierowców na letnich oponach i TIR-y.
Zima przytrzyma
– We wtorek zachmurzenie nadal duże, ale opady śniegu będą słabsze – informuje Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW w Krakowie.– Wiatr słaby i umiarkowany, północny i północno-zachodni.
W dalszej części tygodnia śniegu będzie mniej (intensywnie padać może jedynie w czwartek). Temperatury nadal poniżej zera. Wiatr słaby, z kierunków wschodnich.