Na początku stycznia drogowcy otworzą oferty na budowę kolejnego fragmentu drogi ekspresowej S17 z Lublina do Warszawy. Wciąż można protestować przeciwko przesunięciu budowy tej drogi.
Urzędnik tłumaczy: Jeżeli te oferty zostaną otwarte, wówczas można mieć nadzieję, że ta inwestycja będzie realizowana. Jeśli termin otwarcia ofert zostanie przesunięty, to będzie oznaczało, że jej losy są wciąż niepewne. Przetargi na budowę pięciu odcinków S17 Piaski–Lublin–Kurów drogowcy ogłosili rok temu. Tymczasem pewne jest wykonanie trasy Piaski–Lublin (bez obwodnicy). Pozostałe odcinki czekają, bo nie ma gwarancji finansowania.
Rząd nie chce umieścić budowy trasy S17 Kurów–Lublin na liście inwestycji, które na pewno zaczną się przed 2013 rokiem (trafiło tam 30 przedsięwzięć z całego kraju). Powodem jest zmniejszenie wydatków z Krajowego Funduszu Drogowego. Każdy może zaprotestować – Ministerstwo Infrastruktury zbiera opinie do 27 grudnia.
"Przesunięcie budowy i modernizacji drogi S19, która prowadzi przez liczne miasta województwa lubelskiego: Międzyrzec Podlaski, Lubartów, Lublin, Kraśnik, jest ewidentnym dowodem lekceważenia mieszkańców Lubelszczyzny. Intensywna budowa infrastruktury i dobre połączenia drogowe, kolejowe i lotnicze są jedyną receptą na rozwój województwa lubelskiego”.