Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 kwietnia 2011 r.
11:25
Edytuj ten wpis

Łukasz ma sparaliżowane ciało, ale ma cel i się nie poddaje

0 6 A A
Łukasz do poruszania korzysta z półleżącego wózka. (Jacek Świerczyński)
Łukasz do poruszania korzysta z półleżącego wózka. (Jacek Świerczyński)

Łukasz ma 20 lat. Od urodzenia ma sparaliżowane ciało. Ale może myśleć, pisać i korzystać z komputera. Dzięki temu skończył szkołę na samych piątkach, dostał się na studia i rozkręca własny biznes. – Nie wolno się bać. Trzeba wytyczyć sobie cel i do niego dążyć – podkreśla.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Łukasz urodził się z autogrypozą. To sztywność stawów i przykurcze. Miał 13 operacji. Pomogły, bo teraz Łukasz oparty o ścianę może sam stać. Może też używać rąk, m.in. do klawiatury i komputerowej myszki. Do poruszania korzysta z półleżącego wózka.

– Śmieję się, że jego ręka dostosowała się do myszy i doskonale ze sobą współpracują – mówi mama Łukasza, pani Beata. – A jak musi użyć dwóch przycisków na klawiaturze, pomaga sobie ołówkiem. Wychodzi mu znakomicie.

Wolałem coś ciekawszego

Komputer pojawił się w życiu Łukasza pod koniec szkoły podstawowej. W gimnazjum odkrywał jego tajniki, w liceum: zajmował się już zawodową informatyką.

– Najpierw były gry, ale z czasem mi się znudziły. Zająłem się więc innymi rzeczami, m.in. pisaniem projektów, tworzeniem stron – opowiada chłopak. – No i nauką.

– W czasach szkolnych musiałam Łukasza odciągać od nauki. Potrafił siedzieć do 22 czy 23 nad książkami albo przy komputerze – wspomina pani Beata. – Co ciekawe, nie interesowały go gry komputerowe. Do dziś, jak przychodzą do niego koledzy i pytają o gry czy
filmy, dziwią się, że on po prostu takich rzeczy nie ma.

Mogę pracować głową

– Ze względu na moją sytuację postawiłem na naukę – tłumaczy Łukasz. – Przecież do pracy fizycznej nie pójdę. Mogę za to pracować głową. I zajmować się tym, co jestem w stanie zrobić. Komputery i Internet dają mi takie możliwości.

W życiu Łukasza nic nie jest przypadkiem: Wszystko planuję z dużym wyprzedzeniem. Studia, pracę, drogę życiową. Jakiś czas temu po prostu musiałem sobie to poukładać w głowie.

To wszystko nie udałoby się, gdyby nie gigantyczny upór Łukasza i nieograniczona pomoc mamy. Mamy, która jest bardzo dumna z syna.

Bałem się…

Pani Beata już wiele lat temu postawiła sobie cel: Łukasz nie może być odizolowany, nie może siedzieć w domu, musi mieć kontakt z ludźmi. – Nawet u nas w Opolu Lubelskim są osoby niepełnosprawne, które nie wychodzą z domu. Nie wyobrażam sobie tego w przypadku Łukasza – mówi pani Beata. – Łukasz od najmłodszych lat miał kontakt z rówieśnikami. Chodził do szkoły, mimo że był w niej pierwszą osobą z taką niepełnosprawnością. Jeździł na wycieczki, nawet w Bieszczady i do Krakowa.

– Bałem się – przyznaje Łukasz. – Ale udało się.

– Pytałam dyrektora: może odpuścimy sobie jakąś imprezę, która akurat miała się odbyć w szkole – wspomina mama. – Nie, niech Łukasz koniecznie przyjdzie – odpowiadał dyrektor.

Młodzież przychodzi też do niego – Łukasz pomaga np. w nauce fizyki – mówi mama. – Niedawno dowiedziałam się, że kolega zabrał Łukasza do Tesco. Zdziwiłam się, jak zmieścili się z tak dużym wózkiem w bramce, przez którą muszą przejechać sklepowe wózki. Nachyli wózek Łukasza i się zmieścili.

Znalazłem swoją drogę

Choroba nie zraziła też Łukasza do sportu. Choć sam nie uprawia żadnej dyscypliny, interesuje się siatkówką i piłką nożną. – Ale teraz coraz mniej, najzwyczajniej nie mam czasu – podkreśla chłopak.

Nie zraziła go też, co najważniejsze, do życia. – Patrzę na świat optymistycznie. Szukałem drogi, jak mimo tego wszystkiego, co mnie spotkało, coś osiągnąć. Znalazłem. W Opolu nie było osoby, która przeszłaby podobną drogę do mojej. Wszystkiego musiałem się sam dowiedzieć.

Zdobyć informacje o możliwości studiowania, o otworzeniu własnego serwisu z usługami. W liceum też byłem pierwszy, musiałem przecierać ślady. Nawet maturę, jako pierwszy w mojej szkole, musiałem zdawać w domu, do czego była potrzebna specjalna zgoda kuratorium. Tak naprawdę jedynym problemem, z jakim się ciągle spotykam, jest architektura. Dlatego z nadzieją czekam na nowy
budynek Instytutu Informatyki (nowoczesny gmach powstaje przy ul. Akademickiej – red.). Mam nadzieję, że tam będzie łatwiej.

Nie było "przeproś”

O same studia Łukasz jest spokojny. – Nauki ścisłe zawsze szły mi łatwiej. Matematyka, fizyka. No i język angielski. Na tych przedmiotach się skupiałem – podkreśla 20-latek.

Przez całe liceum Łukasz miał indywidualny tok nauczania. Nauczyciele kontaktowali się z nim przez Internet.

– Na początku chodziłam do szkoły na wywiadówki. Potem Łukasz sam miał wywiadówki, sam kontaktował się z nauczycielami przez sieć – opowiada mama.

Nauczyciele od początku wiedzieli, że mają do czynienia z niezwykłym talentem. W gimnazjum dawali mu zadania z liceum, w liceum – ze studiów. – Nie było "przeproś” – wspomina Łukasz. – Dostawałem na prace domowe nawet po kilkadziesiąt zadań. Zawsze miałem fajnych nauczycieli. Wymagających, ale fajnych. Bardzo mi pomogli – podkreśla chłopak.

Chcę studiować!

Efekt? Średnia ocen ponad 5 i matura zdana na najwyższych notach. Z takimi ocenami maturzysta nie powinien mieć problemów z przyjęciem na studia. Łukasz upatrzył sobie informatykę na lubelskim Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Mimo że studiowanie wcale nie było takie oczywiste.

– Skontaktowałem się z fundacją Fuga Mundi, która pomaga osobom niepełnosprawnym. Chciałem studiować w domu, przez Internet. Okazało się, że to niemożliwe. Ale w fundacji podpowiedzieli mi, że uczelnia organizuje dla niektórych studentów indywidualny tok nauki.
Łukasz przyjechał rok temu na drzwi otwarte UMCS. Tam poznał wykładowców. Zdobył informacje o tym, jak może studiować. Uczelnia się zgodziła.

Chłopak został przyjęty na studia. A UMCS opłaca mu przyjazdy na zajęcia do Lublina – dwa albo trzy razy w tygodniu. Ma ćwiczenia i wykłady razem z innymi studentami informatyki.

Windą do celu

Przyjeżdża razem z mamą na plac Marii Curie-Skłodowskiej. Mama pomaga mu wjechać do budynku tzw. małej fizyki. Stąd – windą towarową na pierwsze piętro. Dalej specjalna platforma przewozi go po schodach na korytarz, który prowadzi do wieżowca fizyki. Kolejna winda. I już jest na jednym z ostatnich pięter, gdzie w pracowni informatycznej ma zajęcia z systemów operacyjnych.

Część zajęć można też zrobić na odległość – Łukasz dostaje od wykładowców zadania za pomocą Internetu.

Pierwsza sesja egzaminacyjna za nim. – Poszła bez problemu. Średnia? Chyba coś koło 4,93 – wylicza Łukasz.

Nie ma innej możliwości

W międzyczasie Łukasz zaczął rozwijać internetowy biznes. – Zacząłem projektować strony internetowe, różne aplikacje – mówi chłopak. Lada dzień pod adresem www.lukasz–socha.pl będzie można znaleźć pełną ofertę studenta. Pierwsi klienci już są.

– Chcę się tym zająć na poważnie – podkreśla. – Na razie współpracuję z dwoma grafikami, od których otrzymuję zlecenia.
Wszystko dzięki Internetowi. – Dla takiego chłopaka jak ja, z małej miejscowości, nie ma innej możliwości. Internet otworzył mi drzwi do świata.

Po pół roku nietypowego studiowania obecność Łukasz na uczelni już nikogo nie dziwi. – Na początku inni studenci byli nieco zdziwieni. Teraz nie ma takich problemów. Pomagają mi. Podrzucają notatki. Kserują, co trzeba. Niedawno byliśmy w Ustroniu na wyjeździe integracyjnym. Było naprawdę fajnie.

Trzeba być ambitnym

Większość osób interesujących się nauką kojarzy Stephena Hawkinga – brytyjskiego astrofizyka, kosmologa i fizyka. Hawking cierpi na stwardnienie, którego postęp spowodował paraliż większości ciała. To jednak nie przeszkadza Hawkingowi w pracy. A ten dla wielu naukowców jest niekwestionowanym autorytetem.

Łukasz polskim Hawkingiem? – Pytali mnie już o to, ale nigdy tak nie myślałem – śmieje się student. – Czytałem jego książki, bo sam interesuję się fizyką i astronomią. Dla mnie Hawking jest po prostu ciekawym naukowcem.

– Co mógłbym doradzić innym młodym ludziom, którzy są w podobnej sytuacji, jak ja? Nie bać się. Pukać do drzwi, szukać informacji. Trzeba być ambitnym. Wytyczyć sobie cel i do niego dążyć. Nie można się z tym ot tak pogodzić. Trzeba walczyć.

Jak? – Najlepiej znaleźć sobie zajęcie, sposób na życie. Teraz jest znacznie łatwiej, bo jest Internet. Tak naprawdę można robić mnóstwo rzeczy w domu. Można zająć się informatyką, jak ja. Można tłumaczeniami, można książkami. 30 lat temu byłby z tym kłopot, teraz nie ma.

Łukasz nie potrzebuje pomocy materialnej, żadnej zbiórki ani akcji charytatywnej. Chce się tylko dalej uczyć i rozwijać.

Pozostałe informacje

zdjęcie ilustracyjne

Śmiertelny wypadek o świcie. Dostawczak najechał na kobietę

Do śmiertelnego wypadku doszło dzisiaj nad ranem na drodze krajowej 74 w miejscowości Gorajec - Zastawie.

Filip Luberecki jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski do lat 20

Motor Lublin chce przedłużyć kontrakt z Filipem Lubereckim

Filip Luberecki trafił do Motoru w zimie 2023 roku z Escoli Varsovia. 19-latek systematycznie robi postępy i nie ma co ukrywać, że na pewno przyciąga uwagę większych klubów. Jego umowa z lubelskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2025 roku. Żółto-biało-niebiescy od jakiegoś czasu chcą jednak kontrakt przedłużyć

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Miasto wybrało przedsiębiorcę, który podejmie się rewitalizacji Parku Bronowickiego w Lublinie. Początkowo mówiło się, że inwestycja może pochłonąć około 14 mln zł. Okazuje się, że może być mniej. Park w nowej odsłonie ma być gotowy do końca maja 2026 roku.

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium