Tak zaczyna się kolejny atak cyberprzestępców wykorzystujących do swoich niecnych celów śmierć przywódcy Al-Kaidy.
obejrzyj wideo pokazujące śmierć Osamy Bin Ladena. A pod spodem jest link. Wiadomość rozpoczyna się od prawdziwego imienia adresata, co dodaje jej wiarygodności.
Link prowadzi do strony, gdzie umieszczone są dalsze instrukcje: w celu obejrzenia oczekiwanego filmu z egzekucji należy wkleić "kod wideo” w pasku adresu wyszukiwarki. Taka prośba może się wydawać nieco dziwna w przypadku wpisu na blogu, ale rekomendacja pochodzi z live chatu, a wysyła ją osoba, którą znamy i której ufamy.
Kod wklejany do paska adresu wyszukiwarki to JavaScript, który w prosty sposób łączy się z drugim plikiem JavaScript. Ten przelicza naszych znajomych na Facebooku, a następnie wysyła do nich wiadomość, tworzy wydarzenie i wysyła zaproszenia do wszystkich osób z naszej listy. Dodatkowo jeszcze uaktualnia nasz status na Facebooku. To oznacza, że link do pliku wideo jest umieszczany na naszej tablicy.
A to w celu zachęcenia innych nieświadomych użytkowników do klikania w niego, czyli w efekcie do spamowania coraz większej liczby osób.
- Cyberprzestępcy stosują stale podobną taktykę, ale tym razem dostosowali swoje metody do bieżącego wydarzenia, dlatego tak wiele osób kliknęło w link. Jeśli ktoś, nawet nasz znajomy, wysyła nam wiadomość z podejrzanym linkiem, powinniśmy skonsultować tę sprawę z samym nadawcą. Być może wyświadczymy danej osobie przysługę uświadamiając jej, że została oszukana. Niezwykle ważne jest, by nigdy nie wklejać CZEGOKOLWIEK, co nie jest adresem URL do paska adresu wyszukiwarki – podkreśla – mówi Rik Ferguson, starszy doradca ds. bezpieczeństwa w Trend Micro, firmie zajmującej sie bezpieczeństwem w internecie.
- Warto pamiętać, że oszuści w tym momencie nie poświęcają swojej uwagi jedynie na rozprzestrzenianie fałszywych informacji o Bin Ladenie. W sieci można natknąć się także na kolejne ataki oparte na metodzie zwanej clicjacking ("porywanie kliknięć”), która wykorzystuje często używane przyciski popularnych serwisów internetowych. W najnowszych atakach cyberprzestępcy stosują fałszywe obrazki CAPTCHA w celu nabrania użytkowników i umieszczenia przynęty na ich tablicach na Facebooku – dodaje Ferguson.
Żródło: Trend Micro