Ktoś, prawdopodobnie "dla zabawy" położył latarnię na ulicy Głębokiej. Uderzyły w nią dwa samochody. Kierowca jednego z nich jest w ciężkim stanie.
Bmw i fiat jechały dwoma pasami ul. Głębokiej w kierunku ul. Pagi. - W tym miejscu trwa wymiana latarni, które jednocześnie są częścią trakcji trolejbusowej. Były ułożone obok drogi. Prawdopodobnie dla żartu, jedną z nich ktoś przeciągnął i położył na jezdnię - wyjaśnia Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Oba auta uderzyły w leżącą latarnię, której część wystawała na dwa pasy drogi. Z relacji świadków, wynika, że latarnia wbiła się w auto mężczyzny, który kierował bmw.
27-letni kierowca w ciężkim stanie trafił do szpitala. Ma dosyć rozległe obrażenia, m.in. ranę głowy. Przeszedł operację.
Funkcjonariusze wyjaśniają w jaki sposób doszło do przesunięcia słupa oświetleniowego i czy ktoś mógł zrobić to celowo.