Samochód audi 80 stanął w ogniu na ul. Narutowicza w Lublinie. Wszystko wydarzyło się ok. godz. 11.40 - poinformowała nas Czytelniczka Dziennika Wschodniego.
- Mimo trąbienia samochodów jadących z naprzeciwka i znaków dawanych przez przechodniów, samochód jechał dalej. Kobieta, która go prowadziła zatrzymała się dopiero parę metrów przed hotelem Victoria. Na szczęście szybko zjawiła się straż pożarna i ugasiła samochód - relacjonuje pani Ewa.
Kierującej autem nic się nie stało. Jak informuje straż pożarna, powodem pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty wstępnie oszacowano na 5 tys. złotych.