Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie pobiera opłat za wnioski do dopłat bezpośrednich. A takie blankiety przekazu pocztowego wysyłają oszuści – ostrzega ARiMR.
– Reklamuje to pismo jako "zaproszenie”, które jest "najkrótszą drogą do otrzymania dotacji bezpośredniej” – wyjaśniają pracownicy ARiMR. – Dalej wskazuje, że korzystając z tej propozycji rolnik zapewni sobie "spokój, relaks i beztroski sen” i dołącza blankiet przekazu pocztowego z sumą do wpłaty 246 zł, z tytułem przelewu: "opłata za wniosek”. Anonimowy autor nie precyzuje jednak, na czym ma polegać skorzystanie z jego propozycji. Używa pojęcia bardzo nieprecyzyjnego, mogącego wskazywać np., że trzeba zapłacić za samo dostarczenie wniosku o przyznanie dopłat bezpośrednich.
– Informacje o tego typu działaniach otrzymaliśmy z kilku województwa – podkarpackiego, lubelskiego i małopolskiego – wylicza Paweł Wojcieszak z biura prasowego ARiMR.
– W piątek dostaliśmy informację od rolników, że firma ARMiR rozsyła informację do rolników o uiszczeniu opłaty w celu otrzymania prawidłowego wniosku spersonalizowanego (czyli wstępnie wypełnionego-red.) – informuje Andrzej Maj, zastępca dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR. – Wiemy o kilkunastu tego typu przypadkach w naszym województwie.
Skąd "firma” podszywająca się pod ARiMR ma dane osobowe rolników? – To jest dobre pytanie – odpowiada Wojcieszak. – Dyrektorzy oddziałów, gdzie odnotowano przypadki wyłudzania pieniędzy od rolników mieli zgłosić to do organów ścigania.
Centrala Agencji również złoży takie zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.