Jest 16 miast i powiatów w kraju, w których żyje się lepiej niż w Lublinie – wynika z nowatorskich badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego
– Wschodnia Polska jako makroregion wypada relatywnie słabo. Jednak w ocenie rozwoju czy jakości życia nie można posługiwać się tylko kryterium PKB. Rzeczywistość ma wiele wymiarów i uwzględniają to wspomniane badania. Oprócz zamożności biorą pod uwagę także poziom edukacji, czy dostęp do służby zdrowia – mówi Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju regionalnego.
Lublin jest wśród miast o bardzo wysokim rozwoju społecznym – zajmuje 17 miejsce wśród powiatów z całej Polski. Najlepszą ocenę dostała Biała Podlaska, nieźle jest w Chełmie, Zamościu i powiecie puławskim.
Jako województwo wypadamy słabo
Całe województwo wypada źle – ma 14 miejsce, gorzej jest w Łódzkiem i Świętokrzyskiem. Region ciągną w dół marne zarobki oraz słabe wskaźniki edukacji i zdrowia.
Aż siedem powiatów ma bardzo niski poziom rozwoju. Podobnie jest na Mazowszu – to najsłabsze wyniki w kraju. Najgorzej wypadają u nas powiaty: chełmski, janowski, zamojski, krasnostawski, parczewski. Znalazły się wśród 30 najsłabiej rozwiniętych powiatów.
Generalnie najgorzej rozwinięte są powiaty wiejskie. Najlepiej duże miasta i sąsiadujące z nimi tereny. Autorzy raportu zauważyli: różnice w poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego regionów są nieuniknione i wynikają z historycznych zapóźnień (u nas sięgają czasu zaboru rosyjskiego). Czy to oznacza, że nie mamy szans dogonić liderów?
– Nawet jeśli mamy do czynienia z dużym wyzwaniem, to czy nie powinniśmy go podejmować? Należy kontynuować łączenie miast drogami szybkiego ruchu i nowoczesną koleją, aby w ten sposób niwelować braki infrastrukturalne. Widać też, że inwestycje w edukację i człowieka przynoszą widoczne efekty i to w krótkim czasie – stwierdza Niezgoda.
Dodaje: - Patrząc na szanse rozwoju województwa lubelskiego jestem optymistą. Dobrym przykładem jest Rzeszów, który w zestawieniu znalazł się na siódmym miejscu przed Wrocławiem czy Gdańskiem.
Raport ma pomóc władzom miast i regionów w przygotowaniu się do zdobycia i wydawania pieniędzy unijnych z budżetu 2014–2020.
– Musimy wydawać pieniądze unijne szybciej i sprawniej niż inne regiony. Jechaliśmy trzeszczącą furmanką, a inni mknęli samochodami. Teraz musimy użyć rakietowego dopalania. Nas nie stać, żeby zostać z tyłu – mówił dziennikarzom Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina, a teraz radny wojewódzki z opozycyjnego PiS. Oczekuje, że Zarząd Województwa PO-PSL szybko przedstawi do konsultacji strategię rozwoju województwa i pomysły na wydanie dotacji z UE.