F-16 nad Lublinem. "To standardowe ćwiczenia”

– To standardowe ćwiczenia – mówi kpt. Marek Kwiatek, oficer prasowy 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Para samolotów przelatywała m.in. nad Lublinem. – Naszych pilotów poprowadzili kontrolerzy z lotniska w Świdniku. Ale w Świdniku nie lądowali – wyjaśnia kpt. Kwiatek.



Baza w Łasku w woj. łódzkim, w której stacjonują F-16, ma wyznaczoną przestrzeń powietrzną m.in. nad Lubelszczyzną, z której może korzystać. Przestrzeń we wschodniej Polsce jest nieco "luźniejsza”. Dlatego łatwiej trenować tu loty.

Sporo kontrowersji wzbudziły ćwiczenia F-16 z czerwca 2010 r. Pod artykułem na naszej stronie internetowej na ten temat pojawiło się ponad 250 komentarzy. Część Internautów była zachwycona niecodziennym wydarzeniem. Część oburzona, że myśliwce leciały za nisko, a przez to – za głośno. Zwłaszcza, że nikt wcześniej nie uprzedzał, że taki przelot będzie miał miejsce.



Okazało się, że na niższy przelot pozwoliła wtedy Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, która zarządza "niebem” nad Polską. To agencja dokonuje rezerwacji określonej przestrzeni powietrznej np. na wniosek wojska. Wtedy pozwoliła pilotom F-16 lecieć nad Lubelszczyzną nie niżej niż 3,5 tys. stóp (ok. 1 km) nad ziemią i nie wyżej niż 16 tys. stóp (ok. 5 km).

Ani PAŻP, ani użytkownicy przestrzeni nie muszą informować o lotach mieszkańców.

Widziałeś dzisiejszy przelot F-16? Zrobiłeś zdjęcie? Wyślij je na online@dziennikwschodni.pl