Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Śnieg może postraszyć jeszcze w tym tygodniu (Maciej Kaczanowski)
W najbliższych dniach będzie nieco cieplej, ale śnieżne i deszczowe chmury nie dadzą za wygraną. Synoptycy na razie nie mają dobrych wiadomości – prawdziwa wiosna przyjdzie dopiero w drugiej połowie kwietnia.
Jak informuje IMGW, Polska pozostaje w chłodnej masie powietrza pochodzenia arktycznego. Do tego przez nasz kraj przechodzą wilgotne masy powietrza, które przynoszą chmury i opady.
Według synoptyków TVN Meteo, w środę znowu czeka nas śnieg, na południowym wschodzie nawet intensywny. Przy wietrze dochodzącym do 60 km/h mogą powstawać zamiecie i zawieje śnieżne.
Czwartek w całym kraju minie pod znakiem opadów. Intensywnie śnieżyć ma zwłaszcza na północnym wschodzie, a na południu Polski zamiast śniegu spadnie deszcz ze śniegiem lub marznący deszcz.
Piątek i sobota podobne – możliwy śnieg, deszcz ze śniegiem, marznący deszcz.
Będzie za to nieco cieplej niż w ostatnich dniach – do 5-7 stopni powyżej zera.
W przyszłym tygodniu temperatury mają sięgnąć nawet 10 stopni. Będzie więcej słońca, ale chmury i opady również są możliwe. Na szczęście – deszczu, a nie śniegu.
Prawdziwa wiosna dopiero w drugiej połowie miesiąca.
Według synoptyków TVN Meteo, w środę znowu czeka nas śnieg, na południowym wschodzie nawet intensywny. Przy wietrze dochodzącym do 60 km/h mogą powstawać zamiecie i zawieje śnieżne.
Czwartek w całym kraju minie pod znakiem opadów. Intensywnie śnieżyć ma zwłaszcza na północnym wschodzie, a na południu Polski zamiast śniegu spadnie deszcz ze śniegiem lub marznący deszcz.
Piątek i sobota podobne – możliwy śnieg, deszcz ze śniegiem, marznący deszcz.
Będzie za to nieco cieplej niż w ostatnich dniach – do 5-7 stopni powyżej zera.
W przyszłym tygodniu temperatury mają sięgnąć nawet 10 stopni. Będzie więcej słońca, ale chmury i opady również są możliwe. Na szczęście – deszczu, a nie śniegu.
Prawdziwa wiosna dopiero w drugiej połowie miesiąca.
