Fani złotego trunku będą mogli poczuć się jak w Bawarii. W mieście powstaje pierwszy browar rzemieślniczy. W tym samym miejscu znajdzie się także hotel i restauracja
Pracy było sporo, bo stan budynku pozostawiał wiele do życzenia. Wymieniono dach, elewację, część ścian w środku została zburzona. Dużo pracy kosztowało również wykopanie piwnic, w których będzie leżakowało piwo. – Każda cegiełka musiała być odczyszczona. Postawienie nowego budynku byłoby tańsze. Nie ma jednak drugiego takiego w Hrubieszowie, który mógłby dorównać mu wyglądem. Dlatego go wybraliśmy – wyjaśnia Tomasz Sulewski, właściciel browaru.
Remont właśnie się kończy. – To już kwestia wykończenia i umeblowania wnętrz – dodaje Sulewski. W Browarze Sulewski na parterze znajdzie się ponad 60 miejsc dla piwoszy. Na górze będzie sala bankietowa na 160 osób, trzygwiazdkowy hotel dla 50 osób i restauracja dla 35. Właściciele chcą, żeby odbywały się tu wesela, szkolenia, konferencje.
Czego będzie można się napić? – Będziemy warzyć w trzech stylach: lager, dunkel i weizen, wzorując się na najlepszych bawarskich piwach. Czwarty styl będzie sezonowy, tak jak np. koźlak na zimę czy piwo marcowe – mówi Sulewski. – Chcemy pokazać, że można warzyć dobre piwo, inne niż to z wielkich koncernów, zwykle kupowane w sklepie – dodaje. Recepturę opracowano wspólnie z piwowarem z Bawarii.
Na początku piwo z Browaru Sulewski będzie dostępne tylko w tym miejscu. Z czasem właściciele chcą sprzedawać je w innych miejscach. Ale na pewno nie będzie dostępne w sklepie. – To piwo musi być dobrze przechowywane. Na pewno nie może stać na półce trzy miesiące – wyjaśnia Sulewski.
W planach jest warzenie ponad 600 hektolitrów piwa rocznie. Browar, hotel, restauracja i sala bankietowa ma być otwarta już w sierpniu. – Nie znamy jeszcze konkretnej daty. Czekamy, aż piwo będzie gotowe. Musi się wyleżakować – mówi Tomasz Sulewski.
Browar Sulewski już reklamuje się w mieście. Na ulicach Hrubieszowa można spotkać amerykański radiowóz z napisem "beer patrol”.