Kiepski wyniki lubelskiej drużyny nie mogły przejść bez echa. Nowych klubów musi sobie szukać siedmiu piłkarzy, ośmiu innych dostało propozycję obniżenia zarobków prawie o połowę
Na liście znalazło się aż siedmiu piłkarzy: Ivan Udarević, Grzegorz Bronowicki, Michał Gamla, Sebastian Orzędowski, Tomasz Sedlewski, Dawid Ptaszyński i Kacper Wróblewski.
Wszystkim zaproponowano rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron. Do piątku mają podjąć decyzję, czy godzą się na taki układ. Ale wygląda na to, że nie mają raczej innego wyjścia. Największym zaskoczeniem jest chęć pożegnania się z Ptaszyńskim, który był przecież kapitanem drużyny i grał w podstawowym składzie.
Oprócz tego klub zaproponował ośmiu innym zawodnikom obniżenie kontraktów. Cięcia mają wynieść od 20 do 40 procent.
Motor zamierza też zimą wypożyczyć do innych klubów dwóch bramkarzy: Mateusza Oszusta i Grzegorza Wnuka. W kadrze II-ligowca pozostaną jedynie Paweł Lipiec i Przemysław Frąckowiak, a dołączyć do nich ma klubowy junior Maciej Zagórski.
Roszad nie będzie za to w sztabie trenerskim. Poza Robertem Kasperczykiem nadal będą go tworzyć Robert Chmura (drugi trener) i Paweł Primel (trener bramkarzy).
Kadra Motoru na rundę wiosenną ma być zamknięta już w połowie stycznia. Nazwiska tych, którzy mają do niej dołączyć są na razie tajemnicą, choć wiadomo, że będą to przede wszystkim obrońcy.
Trener Kasperczyk namawiał też do gry w Lublinie pomocnika Wojciecha Wojcieszyńskiego z Okocimskiego Brzesko, ale ten ma również propozycje od I-ligowców: Chojniczanki Chojnice i Kolejarza Stróże.
W tym roku „żółto-biało-niebiescy” planują zagrać jeszcze dwa sparingi. W pierwszym, 4 grudnia (środa, godz. 16.30), zmierzą się na boisku przy ul. Poturzyńskiej z Lublinianką. Mają być w nim testowani nowi zawodnicy.
W rundzie wiosennej w Motorze ma też obowiązywać nowy system premiowania. Zawodnicy będą dostawać niemałe pieniądze, ale za konkretne wyniki, a nie z tytułu samych umów.
Po 18. kolejkach lublinianie zajmują 14 miejsce w tabeli grupy wschodniej II ligi.