Przedstawicielka MKS Lublin okazała się największą rewelacją tegorocznych Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej. Dziś Alina Wojtas może przebierać w ofertach największych klubów z całego świata.
– Zanim trafiła do nas, trenowała już przez jakiś czas basket. Trudno powiedzieć, co by wybrała, gdyby nie upór jej pierwszych trenerów: Lucyny Zygmunt, prowadzącej obecnie seniorki naszego klubu oraz nieżyjącego już Franciszka Wolaka – opowiada Wiesław Rutkowski, prezes Olimpii Baskid Nowy Sącz, pierwszego klubu Wojtas.
– To, że dzisiaj wszyscy tak zachwycają się sprawnością i koordynacją ruchów Aliny, to w dużej mierze zasługa jej szkoleniowców. Widząc w niej wielkie możliwości przekonywali ją do piłki ręcznej. Poza tym to zawsze zdyscyplinowana i pracowita dziewczyna. Nic dziwnego, w końcu płynie w niej góralska krew – dodaje Rutkowski.
Jako nastolatka przeniosła się do Gdańska. W barwach miejscowego AZS AWFiS debiutowała w najwyższej klasie rozgrywkowej i reprezentacji Polski. Później jednak jej kariera przyhamowała - Wojtas doznała poważnej kontuzji.
Mimo to, MKS Lublin postanowił podpisać z nią kontrakt. Na boisko wróciła po ośmiu miesiącach.
– Alina w obecnej formie została ukształtowana w naszym klubie. Wcześniej była dobrą zawodniczką, ale miała sporo braków. Dziś jest o kilka klas lepsza – mówi Michał Jastrzębski, prezes MKS.
Swoje nieprzeciętne umiejętności Wojtas pokazała na mistrzostwach świata w Serbii, gdzie okazał się najskuteczniejszą zawodniczką "biało-czerwonych”. Zwróciła na siebie uwagę najmocniejszych klubów świata. Dziś może przebierać w ofertach. Czy odejdzie z MKS Lublin?
– Ala ma w Lublinie chłopaka, przyjaciół i rodzinę. Jest związana z naszym miastem, powoli zapuszcza tu korzenie. Poza tym gwarantujemy jej bardzo dobre warunki finansowe. Podobne, na jakie może liczyć w Bundeslidze. Decyzję na temat jej przyszłości na pewno podejmie
Ala prywatnie
– To wspaniała koleżanka. Na co dzień cicha i spokojna. Jest dobrym duchem naszego zespołu – mówi Weronika Gawlik, koleżanka Wojtas z MKS i reprezentacji Polski.
W wolnym czasie 26-letnia rozgrywająca lubi przeczytać dobrą książkę. Jej hobby to podróże, a od niedawna także wędkarstwo.