W październiku 2016 roku na przebudowywanym za około 650 mln zł lotnisku ma wylądować pierwszy samolot
Na lotnisku powstał już budynek wojskowej straży pożarnej. Znajduje się on w połowie pasa startowego. Dzięki temu szybkość reakcji strażaków na groźne sytuacje będzie zdecydowanie szybsza. Obok budynku straży powstał wojskowy port lotniczy, który sięga szóstego piętra.
- Znajduje się tam wieża kontroli lotów, która jest znacznie lepsza od tej, którą dysponowaliśmy dotychczas. Kontrolerzy mają doskonałą widoczność. Mamy w nim nowoczesne wyposażenie. Budowa wkroczyła w końcową fazę i oddanie do użytku nastąpi jeszcze w tym roku - wyjaśnia kapitan Grzegorz Grabarczuk.
W pobliżu znajduje się także budynek symulatorów lotów, w którym do dyspozycji będą trzy różne: samolotu M28 Bryza, śmigłowca SW-4 Puszczyk oraz samolotu M-346. - To centrum również będzie świetnie wyposażone i w pełni profesjonalne - dodaje oficer prasowy 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.
W ramach przebudowy lotniska powstanie również kompleks kompanii obsługi, czyli kolejny wielki budynek, w którym znajdzie się miejsce dla wszystkich pojazdów wykorzystywanych na lotnisku. Będzie też kilkadziesiąt garaży, myjnia i warsztat. Remontu doczeka się także płaszczyzna lotniska, czyli miejsca postojowe oraz drogi kołowania. Wszystko jest już na ukończeniu. Zupełnie od podstaw wybudowany zostanie domek pilota i domek eskadrowy, gdzie będzie mieszkał personel techniczny z 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego.
- W planach mamy także budowę ośmiu hangarów i kolejnego remontowego. Ten ostatni będzie naprawdę olbrzymi, bo wielkości boiska piłkarskiego. Wszystkie związane są z nowymi samolotami, którymi będziemy dysponowali M-346, których rozpiętość sięga 14 metrów - przekonuje kapitan Grabarczuk i dodaje, że wszystkie prace mają się zakończyć w 2016 roku. - To będzie potężny obiekt. Jeżeli chodzi o szkolenia NATO to nikt nie dysponuje tak nowoczesnym lotniskiem. Także w Polsce chyba nie ma w tym momencie drugiego takiego.