Na lotniskach we Frankfurcie, Oslo, Sztokholmie i Dublinie pojawią się wkrótce reklamy województwa lubelskiego. Nasz region będzie także promować się na pokładach samolotów.
- Podjęliśmy decyzję, że zamiast w Mediolanie, będziemy promować się w Dublinie (od października Ryanair przywróci połączenia do stolicy Irlandii - red.). W tej sytuacji zrezygnowaliśmy natomiast z reklam na terenie krajowych portów lotniczych - mówi Dariusz Donica, dyrektor Departamentu Promocji i Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim.
W związku z tym wartość zlecenia będzie mniejsza, niż wcześniej zakładano. Zamiast 2 mln zł kampania pochłonie 1 mln 815 tys. zł. Zgodnie z wcześniejszymi planami reklamy naszego regionu pojawią się także we Frankfurcie, Oslo i Sztokholmie.
Na ostatnim z lotnisk odbędzie się impreza promocyjna, przy okazji inauguracji lotów do stolicy Szwecji, które Wizz Air uruchomi 21 maja.
Kampania na lotniskach będzie podzielona na dwie serie. Pierwsza ma wystartować w ciągu 30 dni od podpisania umowy i potrwa pięć tygodni. W kolejnej serii reklamy naszego regionu będą eksponowane przez trzy tygodnie.
Jeśli w międzyczasie w siatce połączeń lubelskiego portu pojawiłyby się nowe loty, nie zostaną one uwzględnione w kampanii. Uruchomienie nowych połączeń w dużej mierze zależy od decyzji Wizz Air o lokalizacji kolejnej bazy w Polsce. Gdyby wybór padł na nasz region, mogłoby to oznaczać ogłoszenie nawet kilku nowych kierunków. Nieoficjalnie mówi się, że Węgrzy są zainteresowani uruchomieniem lotów z Lublina m.in. do szkockiego Glasgow, angielskiego Doncaster/Sheffield, Brukseli w Belgii oraz Izraela.