Już w czerwcu w okolicach Włodawy będzie można jeździć po ścieżkach rowerowych w ramach Wschodniego Szlaku Rowerowego. A cała, licząca 354 km trasa biegnąca przez nasze województwo, będzie gotowa najpóźniej do września.
– Wcześniej istniała koncepcja autostrady rowerowej, ale z powodu wysokich kosztów inwestycji pomysł został zarzucony - mówi Jarosław Panek, rzecznik projektu Green Velo. – Prace nad Wschodnim Szlakiem Rowerowym trwają od około roku i do końca tego roku powinny się zakończyć, ale w niektórych województwach trasy zostaną oddane do użytku wcześniej.
Po lubelskich odcinkach szlaku rowerzyści będą mogli jeździć już we wrześniu. – Najszybciej inwestycja zakończy się we Włodawie i okolicach – mówi Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
– Najwcześniej na rowerze będzie można jeździć po Włodawie i okolicach. Na dniach rozpoczną się tam roboty nawierzchniowe, odcinek ma być gotowy do końca czerwca. Niewielkie problemy pojawiły się w Szczebrzeszynie, gdzie trasa będzie przebiegała obrzeżami miasta. – Nie mamy możliwości poprowadzić szlak przez starówkę, ponieważ ścieżka musi mieć 3,5 m. Żeby trasa w ogóle nie ominęła miasta, wykorzystamy odcinek Brody-Szczebrzeszyn – mówi Stanisław Koziród z Urzędu Miasta w Szczebrzeszynie.
Koszt budowy szlaku w naszym województwie wynosi 54 mln zł, z czego 51 mln pochodzi ze środków unijnych. Wartość całego projektu to w sumie 300 mln zł, a na kampanię promocyjną przeznaczono 25 mln zł.