– Liczę na jak najwyższy wynik, a takim jest pierwsze miejsce – mówił goszczący w piątek w Lublinie kandydat na prezydenta RP Paweł Kukiz. W ostatnich sondażach muzyk rockowy zyskał duże poparcie i zajmuje trzecie miejsce w prezydenckim wyścigu.
– Państwo dla obywateli to państwo z jednomandatową ordynacją wyborczą, w którym obywatel jest pracodawcą dla polityka, a nie jego poddanym za swoje własne pieniądze – tłumaczył. – Bez względu na wynik tych wyborów planuję wprowadzenie takiej siły parlamentarnej do Sejmu, by zmienić ordynację wyborczą i przywrócić państwo obywatelom. Następnie samorozwiązanie parlamentu i rozpisanie wyborów w oparciu o jednomandatowe okręgi wyborcze.
Kukiz podkreślił, że przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi może powołać ruch społeczny, ale utworzenia partii politycznej nie bierze pod uwagę. – Gdybyśmy mieli mieć szeroki program, to już przy drugim punkcie pokłócilibyśmy się i skończyli jak Ruch Palikota albo Samoobrona – mówił.
Zapytany przez jednego z uczestników spotkania, czy poprze protest przeciwko budowie spalarni odpadów w Lublinie, odpowiedział: – Przyjechałem tu mówić o samochodzie, w którym nie chodzi silnik. A ty chcesz, żebym zajął się lusterkiem, a nawet odłamkiem szkła. Z całym szacunkiem, ale są ważniejsze rzeczy. Najpierw musimy zmienić ustrój, aby żaden Kukiz nie był potrzebny, żeby sprawy obywatelskie były załatwiane po myśli obywateli.