Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie ma nowego dyrektora. To były wójt gminy Sosnówka Krzysztof Bruczuk. Na stanowisku zastąpił odchodzącą na emeryturę wieloletnią szefową tej placówki Annę Czobodzińską-Przybysławską.
W Romanowie Kraszewski spędził dzieciństwo. Muzeum istnieje tu od 1958 roku. Czobodzińska -Przybysławska kierowała nim przez ostatnie 28 lat. Organem prowadzącym placówkę jest starostwo powiatowe w Białej Podlaskiej.
- Ogłosiliśmy konkurs na to stanowisko, ponieważ dotychczasowa pani dyrektor osiągnęła wiek emerytalny - tłumaczy starosta Tadeusz Łazowski. Wpłynęły dwie kandydatury: byłego wójta Krzysztofa Bruczuka oraz Teresy Szpilewicz, w przeszłości szefowej delegatury NFZ w Białej Podlaskiej. - Nie zawężaliśmy kryteriów do wykształcenia muzealnego. Dzisiaj przy sprawnym zarządzaniu liczą się głównie umiejętności menadżerskie - podkreśla starosta. Czy ma je Krzysztof Bruczuk?
To absolwent Akademii Rolniczej w Lublinie. Na swoim koncie ma również podyplomowe studia z historii, zarządzania oświatą oraz z integracji europejskiej. Przez 16 lat był wójtem gminy Sosnówka. Jednak w ostatnich wyborach przegrał sam ze sobą. To znaczy, nie miał żadnego kontrkandydata, ale nie zdobył wymaganej liczby głosów poparcia. Dlatego, to rada gminy wybrała wójta- ale innego. Wcześniej, Bruczuk pracował w wojewódzkim ośrodku Postępu Rolniczego w Grabanowie, był też nauczycielem.
Nowy dyrektor ma już kilka pomysłów, ale łatwo nie będzie, bo muzeum boryka się z problemami finansowymi. - Jako jednostka prowadzona przez powiat, placówka ma niedobory finansowe. Będziemy aplikować o środki unijne - zapowiada szef.
- Położymy większy nacisk na promocję muzeum, m.in. poprzez lekcje muzealne dla szkół - precyzuje. Konieczny jest też dalszy remont. - Chodzi m.in. o elewację budynku oraz osuszenie fundamentów - wymienia dyrektor. W przyszłości, Bruczuk chce rozbudować byłą leśniczówkę. - Obiekt znajduje się przy muzeum. Mógłby służyć jako ośrodek szkoleniowy. Kierowanie muzeum zaczął jednak od wymiany sprzętu, m.in. komputerów.
- Mamy spore oczekiwania. Chcemy by muzeum ożywiło swoją działalność. Romanów musi być atrakcyjnym miejscem np. dla turystyki objazdowej. W perspektywie myślimy o stworzeniu tu Europejskiego Centrum Edukacji i Kultury Młodzieży - zapowiada starosta Tadeusz Łazowski.
- Ogłosiliśmy konkurs na to stanowisko, ponieważ dotychczasowa pani dyrektor osiągnęła wiek emerytalny - tłumaczy starosta Tadeusz Łazowski. Wpłynęły dwie kandydatury: byłego wójta Krzysztofa Bruczuka oraz Teresy Szpilewicz, w przeszłości szefowej delegatury NFZ w Białej Podlaskiej. - Nie zawężaliśmy kryteriów do wykształcenia muzealnego. Dzisiaj przy sprawnym zarządzaniu liczą się głównie umiejętności menadżerskie - podkreśla starosta. Czy ma je Krzysztof Bruczuk?
To absolwent Akademii Rolniczej w Lublinie. Na swoim koncie ma również podyplomowe studia z historii, zarządzania oświatą oraz z integracji europejskiej. Przez 16 lat był wójtem gminy Sosnówka. Jednak w ostatnich wyborach przegrał sam ze sobą. To znaczy, nie miał żadnego kontrkandydata, ale nie zdobył wymaganej liczby głosów poparcia. Dlatego, to rada gminy wybrała wójta- ale innego. Wcześniej, Bruczuk pracował w wojewódzkim ośrodku Postępu Rolniczego w Grabanowie, był też nauczycielem.
Nowy dyrektor ma już kilka pomysłów, ale łatwo nie będzie, bo muzeum boryka się z problemami finansowymi. - Jako jednostka prowadzona przez powiat, placówka ma niedobory finansowe. Będziemy aplikować o środki unijne - zapowiada szef.
- Położymy większy nacisk na promocję muzeum, m.in. poprzez lekcje muzealne dla szkół - precyzuje. Konieczny jest też dalszy remont. - Chodzi m.in. o elewację budynku oraz osuszenie fundamentów - wymienia dyrektor. W przyszłości, Bruczuk chce rozbudować byłą leśniczówkę. - Obiekt znajduje się przy muzeum. Mógłby służyć jako ośrodek szkoleniowy. Kierowanie muzeum zaczął jednak od wymiany sprzętu, m.in. komputerów.
- Mamy spore oczekiwania. Chcemy by muzeum ożywiło swoją działalność. Romanów musi być atrakcyjnym miejscem np. dla turystyki objazdowej. W perspektywie myślimy o stworzeniu tu Europejskiego Centrum Edukacji i Kultury Młodzieży - zapowiada starosta Tadeusz Łazowski.
