Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego ma dla zwiedzających niecodzienną atrakcję. Przy ścianie wschodniej małej Synagogi w oryginalny i nowatorski sposób prezentuje historię włodawskiego sztetl, czyli przypartego do Bugu miasteczka, po którym pozostały jedynie zdjęcia i wspomnienia.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Stworzyliśmy instalację opartą na technologii video mappingu, czyli kreacji multimedialnej 3D – mówi Anita Lewczuk vel Leoniuk, autorka koncepcji i scenariusza wystawy. – Wszystko sprowadza się do wyświetlania specjalnie przygotowanej animacji bezpośrednio na detalach architektonicznych dawnej świątyni.
W tym przypadku detalami architektonicznymi są zachowane w Małej Synagodze pozostałości XIX-wiecznych fresków. Włodawska placówka jako jedna z pierwszych na świecie skorzystała z takiego rozwiązania. W ramach kilkunastominutowej animacji oprócz zabawy z zabytkową architekturą i cyfrową rekonstrukcją fresków, prezentowana jest historia włodawskich Żydów. Ta społeczność żyła w tym mieście od XVI w. i ze względu na swoją dominację wpływała na koloryt i wizerunek Włodawy.
– To stała wystawa przypisana swojemu historycznemu miejscu – dodaje Lewczuk vel Leoniuk. – Nie sposób prezentować jej w innych miastach czy krajach. Można ją natomiast wzbogacać, czy przekształcać. Jednym z pomysłów jest włączenie do niej dziecięcych rysunków, jakie powstaną w wyniku przygotowywanego przez nas konkursu plastycznego pod hasłem „Jak wygląda synagoga?”.
Do tej pory włodawską wystawę w Małej Synagodze obejrzało już kilka tysięcy zwiedzających, w tym z Litwy, Niemiec i Holandii.