Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

12 lipca 2022 r.
19:12

Niemcy weszli do Soch i zaczęli mordować mieszkańców. Pani Anna cudem ocalała

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
20 0 A A
Anna Maciejewska z synem Ryszardem przeglądają pamiątkowe zdjęcia rodzinne
Anna Maciejewska z synem Ryszardem przeglądają pamiątkowe zdjęcia rodzinne (fot. Anna Szewc)

Najlepiej, żeby to się nigdy nie zdarzyło – mówi pani Anna Maciejewska. Była niespełna 4-letnią dziewczynką, gdy 1 czerwca 1943 roku Niemcy napadli na Sochy pod Zwierzyńcem i bestialsko zabili 200 osób. We wtorek w swojej rodzinnej wiosce wraz z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyła w uroczystości z okazji Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Był świt. Prawie wszyscy spali. I nagle padły pierwsze strzały. – Tata wybiegł na dwór, zobaczył, że wieś się pali. Krzyczał, że trzeba uciekać. Ale u sąsiadów już był ogień – wspomina 82-letnia dziś kobieta. Było za późno na to, żeby pakować dobytek. Tylko starsza siostra chwyciła obraz „Serce Pana Jezusa”. Mama zaczęła ubierać dzieci. Wybiegli na podwórko. Tata poszedł do sąsiada, pytać, co robić. I wtedy i jego, i innych stojących z nim mężczyzn zastrzelono.

Pani Anna to widziała. Widziała śmierć ojca, sąsiadów, sąsiadek, dzieci. Ma te obrazy w pamięci do dziś. I one niestety do niej wciąż wracają. – I ci zamordowani ludzie, i ten ogień, i mama, i ja. I ten zgiełk niesamowity, taki krzyk zwierząt, krów, kur, wszystkie ginęły. A ludzie byli cicho, tylko szeptali między sobą – opowiada starsza pani.

Mama zgarnęła dzieci i uciekli w pole za stodołą, razem z najstarszą przyrodnią siostrą i jej dziećmi. Wtedy zaczęli się do nich zbliżać Niemcy tyralierą, zabijali każdego, kogo spotkali. I wówczas stało się coś dziwnego. – Jeden podszedł do mamy i łamaną polszczyzną powiedział: – Bierz dzieci i uciekaj dalej w pole. Ale celował w mamę. Bałam się, że ją zabije, więc krzyczałam tylko: Jezu, Jezu, Jezu! Tyle umiałam, tyle rozumiałam, bo mama pacierza mnie nauczyła – mówi drżącym głosem pani Anna.

Uciekli, padli koło miedzy w zbożu, tuż przy drodze. Starsza siostra pani Anny połamała żyto nad nimi, żeby wszystkich ukryć. Niedługo przyleciały samoloty. Pikowały nad samą ziemią, krążyły nad wsią w tę i z powrotem i zrzucały bomby, z pokładów padały strzały. – Celowali w każdego, kogo wypatrzyli, kto się ruszał. Ja się wtedy prawie w ziemię wbiłam – opowiada kobieta. Nie potrafi wyjaśnić, jak to się stało, że udało im się przeżyć. Ale się udało.

Wieś się dopalała

A gdy to ustało, chcieli wrócić do wsi, jednak nie było do czego wracać. Sochy jeszcze się dopalały. – Siedzieliśmy jak słupy soli. Nie wiadomo było, co robić. A potem dopiero zaczęli ludzie z innych wiosek przychodzić, szukali żywych – wspomina pani Anna. Ją i młodszego brata wziął na jakiś czas stryjek z Tereszpola, mama została na pogorzelisku, bo nowiutki dom, który tata niedawno postawił, poszedł z dymem. Nie mieli nic. Za jakiś czas sąsiedzi udostępnili rodzinie szopę, którą zbudowali z niedopalonych płotów. – Tam mieszkaliśmy do września, a potem wujek nam prowizoryczny dom z desek pobudował – wspomina starsza pani.

Potem wojna trwała, była bieda, był głód. Jak Rosjanie zaczęli wyzwalać Zamojszczyznę, to katiusze latały nad Sochami i rodzina znowu uciekła. Skryli się w lesie za Tereszpolem. Potem wrócili. W końcu nastał pokój. Skoro przetrwała, musiała znaleźć odskocznię. Założyła rodzinę, poświęciła się wychowaniu i wykształceniu synów, była też bardzo aktywna w życiu społecznym. Jest założycielką działającego do dzisiaj zespołu „Roztoczanki”. – Jeździłyśmy po wszystkich imprezach, na dożynki, na przeglądy, na festiwale. Śpiewałyśmy piękne piosenki. I ta działalność, ta muzyka dały mi radość życia i wielkie szczęście – mówi pani Anna.

Nasza rozmówczyni, podobnie jak kilkunastu żyjących do dziś mieszkańców Soch, którzy przetrwali zagładę, została zaproszona we wtorek na uroczystość na cmentarzu w Sochach. Do wioski przyjechał też prezydent Andrzej Duda, by w Dniu Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej uczcić pamięć tych, którzy zginęli w 1943 roku. Co roku, dla upamiętnienia tragedii, organizowane są uroczystości rocznicowe. Zawsze 1 czerwca. – Teraz również się odbyły, ale obecność pana prezydenta w Sochach jest dla nas bardzo ważna – mówi Urszula Kolman, burmistrz Zwierzyńca.

Uroczystość odbyła się na wojennym cmentarzu, gdzie spoczęli pomordowani mieszkańcy. Jest tam grób również taty pani Anny.

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej – Sochy 2022

Pacyfikacja Soch

To, co Niemcy zrobili 1 czerwca 1943 roku w Sochach niedaleko Zwierzyńca, było jedną z najbardziej brutalnych zbrodni popełnionych w czasie wojny na polskiej ludności wiejskiej. Egzekucyjny oddział, w skład którego wchodzili przede wszystkim niemieccy policjanci z Schutzpolizei z Zamościa i ukraińscy (sowieccy) kolaboranci, a także oddział SS, wjechali o świcie do maleńkiej, położonej w dolinie wioski. Otoczono ją też kordonem.

Gdy miejscowi spostrzegli, że zbliża się zagrożenie, zaczęli pakować swój dobytek. Byli przekonani, że dojdzie do wysiedleń, jakich wiele było wcześniej na Zamojszczyźnie. Ale wtedy padły pierwsze strzały, rozpoczęła się masakra. Ludzi mordowano, a ich dobytek palono, często zostawiając wewnątrz domów rannych. Gdy oddziały wyszły ze wsi, nadleciały samoloty. Zbombardowano całe Sochy, ale też okoliczne pola, na których kryli się ci, którym udało się uciec.

Według historyków, z rąk Niemców zginęło wówczas ok. 200 osób: mężczyzn, kobiet i dzieci. Akcja miała być odwetem za zabicie przez żołnierzy AK niemieckiego żandarma. Wydarzenia z 1 czerwca 1943 r. w Sochach należą do największych zbrodni ludobójstwa, które porównywane są do kilku innych w Europie jak Oradour-sur-Glane we Francji, Mazinote we Włoszech i Lidice w Czechach.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bezpieczna Polska w Europie!

Bezpieczna Polska w Europie!

Drodzy Państwo, Jestem doświadczonym ekspertem w zakresie doradztwa biznesowego. Od 23 lat specjalizuję się w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Swoje doświadczenie zdobywałam od lat ‘90. pełniąc funkcję doradcy ds. UE, w okresie przedakcesyjnym dla Polski.

Tak kibicowaliście Motorowi w meczu z drużyną z Wrocławia!
Zdjęcia
galeria

Tak kibicowaliście Motorowi w meczu z drużyną z Wrocławia!

W hicie 7. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi Orlen Oil Motor Lublin pokonał w niedzielę na torze przy Al. Zygmuntowskich Betard Sparta Wrocław 50:40. Kibicowaliście naszym żużlowcom? Szukajcie się na zdjęciach!

Tak Motor Lublin świętował awans po meczu z Arką Gdynia [zdjęcia]
galeria

Tak Motor Lublin świętował awans po meczu z Arką Gdynia [zdjęcia]

32 lata i koniec! Motor Lublin znów w piłkarskiej elicie. Żółto-biało-niebiescy w niedzielny wieczór pokonali w finale baraży o PKO BP Ekstraklasę Arkę Gdynia

Hit kolejki dla Orlen Oil Motoru Lublin!
ZDJĘCIA
galeria

Hit kolejki dla Orlen Oil Motoru Lublin!

Najpierw dużo niepewności, potem przedłużone oczekiwanie, a na koniec świetny speedway – tak w skrócie można podsumować niedzielny mecz Orlen Oil Motoru Lublin z Betard Spartą Wrocław. Gospodarze wygrali 50:40 i na półmetku sezonu zasadniczego są nadal niepokonani

Mateusz Stolarski wprowadził Motor do ekstraklasy po 32 latach

Trener Motoru: W przerwie powiedziałem drużynie, że nie wygramy z Arką, jeżeli nie wrócimy do bycia sobą

Niesamowite emocje w Gdyni. Nie pierwszy raz na przestrzeni ostatnich lat Motor Lublin pokazał, że gra do samego końca i bez względu na okoliczności jest w stanie odnieść sukces. Piotr Ceglarz i spółka wywalczyli drugi awans z rzędu. Co o meczu z Arką Gdynia powiedział trener Mateusz Stolarski?

Lublin i region gratuluje piłkarzom Motoru awansu do ekstraklasy!

Lublin i region gratuluje piłkarzom Motoru awansu do ekstraklasy!

Media społecznościowe "zapłonęły" po wygranym na wyjeździe 2:1 przez piłkarzy lubelskiego Motoru finale baraży o ekstraklasę z Arką Gdynia. Gratulacje zawodnikom i sztabowi szkoleniowemu złożyli m.in. prezydent Lublina Krzysztof Żuk, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski i wojewoda Krzysztof Komorski.

Motor w niesamowitych okolicznościach po raz kolejny odwrócił losy meczu
Zdjęcia/Wideo
galeria
film

Niezniszczalny Motor Lublin pokonał Arkę Gdynia i po 32 latach wraca do ekstraklasy [wideo]

Motor po raz kolejny pokazał niesamowity charakter. Drużyna Mateusza Stolarskiego w finale baraży o awans do PKO BP Ekstraklasy jeszcze do 87 minuty przegrywała z Arką Gdynia 0:1. W końcówce odwróciła jednak losy spotkania i zdobyła dwa gole. Dzięki temu po 32 latach znowu zagra w elicie.

Orlen Oil Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław [zapis relacji na żywo]

Orlen Oil Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław [zapis relacji na żywo]

W hicie siódmej kolejki Orlen Oil Motor Lublin podejmuje na swoim torze Betard Spartę Wrocław

Dojazd do przejścia w Dorohusku

Unia dorzuca kolejne 64 miliony euro, bo wojsko musi mknąć

Około 64 mln euro wyniesie dofinansowanie na zaprojektowanie i budowę ponad 17-kilometrowego odcinka S12 od Chełma do MOP Teosin. Wcześniej GDDKiA otrzymała dofinansowanie na zaprojektowanie i budowę drogi S12 na odcinku od MOP Teosin do granicy państwa w Dorohusku o łącznej długości ok. 5,33 km. Cały odcinek S12 od Piask do granicy ma być dostępny dla kierowców w 2027 roku.

Tak z wygranej cieszyła się Karolina Filipkowska, prezenterka Polsatu.
Zdjęcia

Lotto Triathlon Energy Lublin 2024. Prezenterka Polsatu najszybsza! Kto jeszcze wygrał?

Wystartował dziewiąty sezon LOTTO Triathlon Energy. Pierwszym przystankiem cyklu, podobnie jak przed rokiem był Lublin. Zawodniczki i zawodnicy walczyli na trasach zlokalizowanych nad Zalewem Zemborzyckim na dwóch dystansach 1/8 i 1/4 IM. Pogoda była łaskawa, miało być deszczowo i burzowo, ale ostatecznie wszystko przeszło bokiem i jedynie w pływaniu wysokie fale były utrudnieniem dla startujących.

Piłkarze Motoru i Arki walczyli o ostatnie miejsce w PKO BP Ekstraklasie

Powrót do ekstraklasy po 32 latach! Arka Gdynia - Motor Lublin (zapis relacji na żywo)

Motor aż do 87 minuty przegrywał w Gdyni z Arką 0:1. W końcówce po raz kolejny w ostatnich latach piłkarze Mateusza Stolarskiego pokazali niesamowity charakter i jeszcze w regulaminowym czasie gry zdobyli dwa gole. Dzięki temu po 32 latach w Lublinie znowu zagości PKO BP Ekstraklasa.

Startuje kolejna edycja BO. Mieszkańcy zadecydują na co miasto wyda 2,5 mln zł

Startuje kolejna edycja BO. Mieszkańcy zadecydują na co miasto wyda 2,5 mln zł

Od jutra mieszkańcy Chełma będą mogli zgłaszać swoje propozycje w ramach Budżetu Obywatelskiego 2025. Miasto na realizację projektów przeznaczy 2,5 miliona złotych.

Aleksandra Zięmborska zajęła drugie miejsce w turnieju w Marsylii

Koszykówka 3x3. Aleksandra Zięmborska zajęła drugie miejsce w turnieju w Marsylii

Dla koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin występ na południu Francji był okazją do poprawienia sobie humorów po utracie szans na występ w Igrzyskach Olimpijskich

W planach jest stworzenie Regionalnego Centrum Turystyki i Wypoczynku nad Zalewem Kraśnickim

ZIT poruszy Kraśnik, Urzędów i Dzierzkowice

Pod zawiłą nazwą kryją się projekty o wartości 10,2 mln złotych. Chodzi o Strategię Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Kraśnika, która została właśnie przyjęta przez Radę Sterującą ZIT MOF. Teraz dokumentem zajmą się radni.

Dominika Ullman będzie w najbliższym sezonie występować ponownie w Polskim Cukrze AZS UMCS Lublin

Dominika Ullman pozostaje w Polskim Cukrze AZS UMCS Lublin

To bardzo ważna informacja, ponieważ mówimy o jednej z najważniejszych zawodniczek młodego pokolenia w Polsce

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium