Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

13 kwietnia 2025 r.
14:48

Bogdanka ma fedrować do końca Zielonego Ładu. I jeden dzień dłużej

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio
Górnicy manifestowali w Lublinie
Górnicy manifestowali w Lublinie (fot. DW)

Ostre wystąpienia związkowców i petycja do wojewody lubelskiego były clou wtorkowej manifestacji górników w Lublinie. Politycy z prawej i lewej strony deklarowali obronę Bogdanki. Ministrowie rządu Donalda Tuska zapewniają, że nie ma planów likwidacji bogdanki. Górnicy w tym chaosie polityczno-biznesowym chcą tylko wiedzieć jedno: co dalej z najlepszą w Europie kopalnią? Na końcu tekstu publikujemy stanowisko związków zawodowych z Bogdanki na temat pism wysyłanych do rządu. Stanowisko otrzymaliśmy w piątek po południu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Węgiel i pieniądze

We wtorek, 8 bm., górniczy z Bogdanki, ale także ze Śląska, w asyście rolników, transportowców i energetyków głośno manifestowali swoje zaniepokojenie losem kopalni Bogdanka. Manifestacja pod hasłem „Stop likwidacji kopalni i degradacji regionu” na kilka godzin sparaliżowała centrum Lublina. Nikt jednak nie miał górnikom tego za złe, bo mieszkańcy Lublina i regionu wiedzą, jak ważna jest kopalnia. Nie bez powodu nazywana jest perłą naszego regionu. Nie ma ich zbyt wiele, bo poza kopalnia na krótkie liście znajdują się puławskie Azoty, obecnie w ekonomicznej zadyszce, świdnicki PZL. Na tym koniec.

Górnictwo w Polsce ma wiekowe tradycje. W Lubelskiem węgiel odkryto już przed II wojną światową, ale dopiero za czasów Edwarda Gierka i PRL zaczął się boom w naszym regionie.

Plany z czasów „jedynego słusznego ustroju” zakładały budowę kilku kopalni, ale powstała tylko Bogdanka. Lubelska kopalnia z biegiem czasu stała się najlepszym zakładem wydobywczym w kraju i Europie. Struktura pokładów węgla oraz warunki geologiczne pozwalają na płynne i bezpieczne wydobywanie surowca, który w większości jest „konsumowany” przez energetykę zawodową we wschodniej i północno-wschodniej Polsce.

Bogdanka to spółka akcyjna notowana na GPW od 2009 roku. W 2015 weszła w skład kontrolowanej przez skarb państwa grupy kapitałowej Enea, która ma prawie 65 proc. akcji kopalni.

W sprawozdaniu z działalności grupy LW Bogdanka za III kwartał 2024 r. zarząd zaplanował średni poziom produkcji węgla w latach 2023-2025 na ok. 9,1 mln ton, w latach 2026-2030 - ok. 10,1 mln ton, a w latach 2031-2040 - ok. 9,1 mln ton. W listopadzie grupa Enea poinformowała o nowej strategii, która zakłada, że zużycie węgla w aktywach grupy, w siłowniach Kozienice i Połaniec, ma wynieść 4,5 mln ton w 2030 r. oraz 2,3 mln ton w 2035 r.

Zmniejszenie zapotrzebowani na węgiel to efekt wprowadzani „Zielonego ładu” i znaczącego wzrostu energii odnawialnej w miksie energetycznym koncernu Enea. I oto jest cała awantura.

 

Głodówka, rząd i pakt

Jarosław Niemiec jest przewodniczącym jednego z czterech związków zawodowych działających w kopalni. Związkowiec znany z ciętego języka cieszy się estymą wśród załogi Bogdanki.

To on w styczniu tego roku podjął strajk głodowy, aby zwrócić uwagę na brak konkretnych propozycji dla ponad 5-tysięcznej załogi kopalni w kwestii sprawiedliwej transformacji kopalni w procesie odchodzenia od węgla. Chodzi o pakt społeczny, który zagwarantuje uczciwe „życie po życiu” kopalni po roku 2049, czyli zakładanym terminie zamknięcia Bogdanki. Brak konkretnych propozycji ze strony właściciela kopalni, ale także i rządów – Morawieckiego i Tuska – budzi wśród górników z Bogdanki coraz większą frustrację. Jej wyrazem był wtorkowy wiec pod hasłem „Stop likwidacji kopalni i degradacji regionu”.

– Transformacja kopalni w ramach „Zielonego Ładu” ma się odbyć w ramach paktu społecznego. Tak było to podpisane przez rząd. Wypadałoby się, chociaż zapytać obywateli, związkowców, samorządowców, społeczności lokalne, jak mamy to zrobić – mówił Jarosław Niemiec do górników na placu Litewskim podczas wtorkowego wiecu. – Kiedy my przypominamy rządowi, przypominamy społeczeństwu, że czas najwyższy siąść do poważnych rozmów, ustalić i podpisać z nami pakt społeczny w sprawie Bogdanki, to rząd traktuje nas z pychą, arogancją i lekceważeniem. Za przeproszeniem, ma nas w du...– głosił ze sceny związkowiec. W podobnym tonie wypowiadali się szefowie poszczególnych związków działających w kopalni. Podkreślali, że bez Bogdanki nie ma przyszłości regionu, a wygaszanie wydobycia przyniesie biedę i bezrobocie, w efekcie finansową śmierć kopalni i regionu.

 

Petycja i obietnice

Po zakończeniu zgromadzenia na placu Litewski zebrani górnicy, rolnicy, transportowcy i energetycy ruszyli w asyście policji pod siedzibę Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie przy ulicy Spokojnej. Tam przedstawiciel kopalnianych związków zawodowych wręczyli Krzysztofowi Komorskiemu, wojewodzie lubelskiemu, petycję do premiera Tuska. Wcześniej petycja została odczytana zebranym ze schodów budynku LUW.

Petycja ma kilka punktów, ale najważniejsze to * uczciwa transformacja na podstawie podpisanego paktu społecznego * utrzymanie wydobycia węgla do czasu podpisania tego paktu * zagwarantowanie uczciwej konkurencji na rynku węgla (takie same warunki wydobycia i subsydiowania produkcja węgla, jakie mają kopalnie na Śląsku – przyp. red.) * a w razie potrzeby: przejęcie LW Bogdanka przez Skarb Państw.

Petycja już trafiła do premiera, a wojewoda Krzysztof Komorski po raz kolejny przypomniał związkowcom w obecności mediów, że nie ma planu, ani nawet pomysłu zamykania kopalni. Wojewoda nawiązał do zapewnień ministry przemysłu Marzeny Czarneckiej, że Kopalnia Lubelski Węgiel „Bogdanka” nie będzie likwidowana. Taka deklaracja padła pod koniec marca na spotkaniu w Łęcznej.

 

Chodzi tylko o uczciwą transformację

Jarosław Niemiec liczy, że politycy i rząd wyciągną wnioski ze wtorkowej demonstracji w Lublinie. – Mam nadzieję, że nasze mocne przesłanie trafi do decydentów. Jeżeli ktoś jest rozumny, to wyciągnie wnioski.

Jeżeli wniosków z tego nie wyciągną przedstawiciele naszego rządu, a szczególnie już w tym momencie powinien to zrobić premier, to spodziewamy się eskalacji. Jak widać, nastroje są bojowe – powiedział nam podczas manifestacji Jarosław Niemiec. – My nie chcemy jakichś cudów na kiju. Postulujemy podstawowe rzeczy, które wynikają z „Zielonego ładu”, który został podpisany przez rząd. Chodzi tylko o uczciwą transformację.

Nastroje wśród załogi kopalni są nie tylko bojowe, ale zwyczajnie złe: – Ludzie są pełni obaw. Rozmawiamy między sobą o tym, co będzie dalej. Politycy nie mają planów, jak zmieniać nasze górnictwo. Tylko chcą nas zwalniać, obniżać wydobycia – mówi nam górnik z 14-letnim stażem. – Wszyscy są zdeterminowani. Przeżywaliśmy różne zawirowania w kopalni, ale takiego jeszcze nie było.

– „Zielony Ład” to jest katastrofa dla Polski, dla polskich miejsc pracy, dla polskiej energetyki, dla polskiego górnictwa – to słowa protestującego w Lublinie górnika z kopalni Mysłowice-Wesoła ze Śląska. – Ludzi trzeba uświadamiać na każdym kroku, bo dopiero teraz powoli zaczynają odczuwać „Zielony ład” w rachunkach za prąd, za gaz. NA Śląsku mamy obawy w związku z planami zamykania górnictwa, z niedotrzymaniem umowy społecznej, z likwidacją elektrowni węglowych. Tam pracują tysiące ludzi. Wszyscy pójdą na bruk.

 

Polityczna reakcja

Podczas wtorkowego wiecu na scenie prym wieli politycy PiS, choć każda z partii miała mieć tylko jedno wystąpienie. Tyradę rozpoczął Janusz Kowalski, który nie ma nic wspólnego z naszym regionem. Politycy PiS nie szczędzili gorzkich słów pod adresem obecnego rządu, choć to za ich rządów został podpisany „Zielony ład”, będący źródłem kłopotów „Bogdanki”.

Murem za Bogdanką stoją samorządowcy z powiatu Łęczyńskiego. W ich imieniu podczas wtorkowego wiecu wystąpił Daniel Słowik, starosta Łęczyński. – Osobiście nie dziwię się związkowcom, że zorganizowali taki protest. Nie wierzą w te wszystkie zapewnienia, że kopalnia nie będzie likwidowana. Nie chodzi o likwidację wprost, ale wygaszana poprzez zmniejszenie wydobycia węgla – mówi Daniel Słowik.– Plany koncernu zakładają, że w 2035 roku nastąpi znacząca redukcja wydobycia. To pociągnie za sobą redukcję zatrudnienia. Dla powiatu łęczyńskiego oznacza to katastrofę ekonomiczną i demograficzną – argumentował starosta.

Daniel Słowik po raz kolejny przypomniał, że jedno miejsce pracy w kopalni generuje kilka w otoczeniu. Redukcja zatrudnienia w kopalni negatywnie wpłynie na sytuację wielu przedsiębiorców w powiecie łęczyńskim i ościennych, a także w Lublinie: – Znaczna część górników z Łęcznej przyjeżdża do Lublina na zakupy i tutaj także zostawia swoje pieniądze. To naprawdę jest system naczyń powiązanych.

– Wprawdzie pani minister Czarnecka powiedziała, że nie będzie likwidacji Bogdanki, ale wszystkie działania Enei przeczą tym słowom. Wynika to, chociażby ze strategii koncernu, według której do 2035 roku ma zostać wygaszone wydobycie węgla o 75 proc. Pani minister przemysłu zapewnia nas, że nie będzie zwolnień grupowych. Jak zatem można obniżyć to wydobycie do 75 proc. i zachować takie same zasoby kadrowe. Niestety mam obawę, że sukcesywnie najpierw będzie redukowane wydobycie, potem miejsca pracy – mówiła Magdalena Filipiek-Sobczak, posłanka PiS. – Lubelski Węgiel Bogdanka dotuje samorządy, wspiera sport, kulturę, społecznie, lokalną społeczność, zapewnia zatrudnienie dla mieszkańców powiatu, dla mieszkańców województwa lubelskiego. To jest naprawdę siła napędowa naszego województwa. Nie możemy się jej pozbyć.

– Bogdanka powinna być ostatnią zamkniętą kopalnią w Polsce, dlatego że jest kopalnią najlepszą. Poza tym musimy brać też pod uwagę realia ekonomiczne. Jeżeli będzie rentowna, to nawet wydobywany węgiel nie musi być spalany w Polsce, może być eksportowany – tłumaczy Sławomir Ćwik, poseł Polski 2050. – Jest to bardzo istotne dla regionu, ponieważ Lubelszczyzna nie ma kilkudziesięciu dużych firm produkcyjnych, tylko tak naprawdę mamy dwie, trzy. Duże firmy decydują o sile regionu, o strukturze zatrudnienia, o możliwości tworzenia kolejnych miejsc pracy, ale także i o zaspokojeniu innych potrzeb społecznych, jak chociażby sponsorowanie dużych imprez czy sportowych, czy klubów sportowych, czy nawet kultywowania naszej kultury w lokalnych społecznościach.

 

Minus, ale plus

W czasie, gdy związkowcy protestowali na placu Litewskim w Lublinie, zarząd kopalni Bogdanka podał dane finansowe za rok 2024. Nie wdając się w ekonomiczne zawiłości, ogłoszono że księgowa strata netto spółki wyniosła w 2024 roku 1,49 mld zł. Po oczyszczeniu wyników o jednorazowy odpis wynoszący 1 miliard 249 milionów zł zysk netto w 2024 roku wyniósł 471,8 mln zł. Produkcja węgla handlowego w 2024 roku wyniosła w Bogdance 7,9 mln ton, a sprzedaż 8,11 mln ton, czyli znacząco więcej niż w 2023 roku.

Jednocześnie Bogdanka w 2024 r. rozpoczęła prace nad aktualizacją strategii. W sprawozdaniu giełdowym spółka poinformowała, że jej ogłoszenie przewidziane jest do końca pierwszego półrocza 2025 r. – Nasza nowa strategia koncentruje się na długoterminowym rozwoju spółki oraz inicjatywach transformacyjnych, będących odpowiedzią na wyzwania związane z transformacją polskiej energetyki i trendami spadkowymi w kontekście wykorzystania węgla w miksie energetycznym. Będziemy dążyć do stopniowej dywersyfikacji działalności, jednak z zachowaniem dominującej roli naszej działalności podstawowej, czyli wydobycia węgla energetycznego – poinformował Zbigniew Stopa, prezes Bogdanki.

 

 

Związki publikują swoje stanowisko

Już po zamknięciu piątkowego wydania DW Jarsław Niemiec, jeden z liderów związkowych w Bogdance, przysłał do naszej redakcji stanowisko związków zawodowych w sprawie petycji wysyłanych do premiera. Publikujemy to stanowisko w oryginale, zachowując pierwotną pisownię:

AROGANCJA I LEKCEWAŻENIE KANCELARII PREMIERA W ODPOWIEDZI NA PETYCJĘ ZWIĄZKOWCÓW Z BOGDANKI

           Mimo głodówki, dwóch dużych manifestacji, interwencji poselskich, niezliczonych pism, prób nawiązania dialogu i uzgodnień, stanowisko rządu pozostaje niezmienne. Premier z robolami i motłochem nie rozmawia. Jego stroną społeczną jest jeden biznesmen. Zamienił Janusza z Biłgoraja na Rafała z InPostu, a pisma związkowców spławia zastępca szefa kancelarii na Śląsk, do ministerstwa, które jest niewładne i bez kompetencji do rozmów. Oznacza to, że premier nawet nie widział tego pisma. Prawdopodobnie nie widział go nawet Jan Grabiec, szef ochrony dobrego samopoczucia premiera. Także premier może spać spokojnie. Zapewniamy, że zrobimy wszystko, żeby zakłócić ten spokój.

 Osiem miesięcy temu 06.08.2024 r. wysłaliśmy pismo do Premiera Rządu RP, szybko bo już 09.08.2024 r. dostaliśmy odpowiedź. Od tego czasu mieliśmy dwie manifestacje, jedna 10.09.2024 r. w Warszawie, druga 08.04.2025 r. w Lublinie. Ministerstwa unikały rozmów. Grano z nami na czas, pozorując dialog bezprzedmiotowymi spotkaniami z zarządem GK Enea, zakończonych 14.11.2024 r. w Kozienicach równie bezprzedmiotowym spotkaniem z wiceministrem Kropiwnickim. Po podjęciu desperackiej głodówki związkowców w Bogdance, pod dużą presją zorganizowano spotkanie z trzema odpowiedzialnymi za górnictwo ministerstwami 11.02.2025 r. w MAP Warszawa, gdzie padły deklaracje o dalszym dialogu, których strona rządowa nie dotrzymała i dalej grała na czas. Kolejne spotkanie, już w celu prac nad porozumieniem miało odbyć się do końca lutego, jednak doszło do niego dopiero 27.03.2025 r. w Łęcznej i jak się okazało, strona rządowa nie ma najmniejszego zamiaru rozmawiać poważnie o planie transformacji dla Bogdanki, spychając całą odpowiedzialność na związkowców i samorządy. Uczestniczyliśmy w posiedzeniach Komisji sejmowych. Na ostatniej manifestacji złożyliśmy petycję na ręce Wojewody  skierowaną do Premiera. Zażądaliśmy zaangażowania szefa rządu, ponieważ ministerstwa wykazały jak dotychczas całkowity brak woli, decyzyjności i kompetencji. Wojewoda w tym samym dniu wysłał nasze pismo do Warszawy, 10.04.2025 r. dostajemy odpowiedź od KPRM. Minęło osiem miesięcy a oni dalej stoją w tym samym miejscu.

I jaka była na to reakcja? Żadnej. Odesłano nas z powrotem do tych samych osób i ministerstw. Nie da się tego nazwać inaczej niż bezczelnością, kpiną i skrajnym lekceważeniem.

Jarosław Niemiec 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Michał Zuber gola w piątek nie strzelił, ale i tak miał spory udział w wygranej Avii ze swoim byłym klubem

Avia wygrała derby z Lewartem, czerwona kartka ustawiła mecz

Avia ograła w piątkowy wieczór w Lubartowie tamtejszy Lewart 3:0. Trzeba jednak od razu dodać, że gospodarze już od 25 minuty grali w dziesiątkę.

KULturalia 2025: w nowym miejscu i za darmo. A kto wystapi?
DNI KULTURY STUDENCKIEJ
16 maja 2025, 0:00

KULturalia 2025: w nowym miejscu i za darmo. A kto wystapi?

W tym roku KULturalia, czyli studencka impreza Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przenoszą muszli koncertowej im. Romualda Lipko w Ogrodzie Saskim.

Po 10 minutach meczu z Piastem raczej nikt nie spodziewał się porażki gospodarzy
film

Niespodziewany nokaut. Motor dobrze zaczął mecz z Piastem, ale fatalnie skończył [zobacz bramki]

Niespodzianka w Lublinie. Motor prowadził z Piastem Gliwice 1:0, na początku spotkania był zdecydowanie lepszy, a mimo to przegrał aż 1:4. To trzecia, domowa porażka beniaminka z rzędu i najwyższa w tym sezonie przed własną publicznością.

 W czwartek Szymon Hołownia odwiedził Ciechocinek, w sobotę będzie m,in. w Nałeczowie

Sobota z Szymonem Hołownią. W Lublinie i w Nałęczowie

To już ostatni weekend kampanii przed pierwszą turą wyborów na prezydenta Polski. W sobotę o głosy wyborców w województwie lubelskim będzie walczył Szymon Hołownia.

Prognozowane przez Polską Agencję Kodsmoczną trajektorie przelotu sondy COSMO 482 nad Polska w dniu 10 maja
UWAGA!

Radziecka sonda dwa razy przeleci nad Lubelszczyzną. A jej szczątki mogą tu spaść

W sobotę, 10 maja, radziecka sonda dwa razy przeleci nad Polską i za każdym razem nad terenem województwa lubelskiego. Sonda może nie spalić się całkowicie, a jej szczątki mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – ostrzega Polska Agencja Kosmiczna.

132 ochotników stawiło się 2 Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

132 ochotników stawiło się 2 Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

87 osób mundur zakłada po raz pierwszy. Pozostali to żołnierze rezerwy, którzy postanowili wrócić do służby wojskowej. Przysięga jeszcze w maju w Zamościu. A w lipcu i we wrześniu kolejne szkolenia.

Wyspy reklamowe znajdziemy w kliku miejscach Lublina
SONDA
galeria

Lata przygotowań, a wciąż brak konkretów. Uchwała krajobrazowa w Lublinie z dużymi problemami

Uchwała krajobrazowa miała uporządkować przestrzeń miejską w Lublinie, ale do jej zapowiedzi minęło już niemal 10 lat. Projekt był konsultowany i analizowany, ale wciąż nie został zaprezentowany. Miasto przyznaje, że działa ostrożnie. Pojawił się jednak pierwszy orientacyjny termin.

Czołgów Abrams M1A2 SEPv3 w amerykańskiej armii

Nowe Abramsy już w Polsce. Wkrótce trafią do jednostek

Do Polski dotarła nowa partia czołgów Abrams w wersji M1A2 SEPv3. Wiceszef MON Paweł Bejda przekazał, że chodzi o 19 czołgów. Już niebawem wejdą na uzbrojenie polskiego wojska.

Uniwersyteckie Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii w Lublinie już działa
galeria

Uniwersyteckie Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii w Lublinie już działa

Zintegrowana opieka nad pacjentami, lepsza organizacja pracy oraz rozwój dydaktyki – to główne cele nowo utworzonego Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii. Jak podkreśla rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prof. Wojciech Załuska, nowa jednostka ma szansę stać się jednym z najważniejszych ośrodków w Polsce zajmujących się chorobami sercowo-naczyniowymi.

Kiwetniowy Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej

Politechnika Lubelska: Rekrutacja na studia i trzy nowe kierunki

Właśnie rozpoczęły się Juwenalia Politechniki Lubelskiej. Ale ci, co chcą studiować na tej uczelni, jeszcze bardziej czekają na wtorek, 13 maja. Wtedy rozpocznie się rekrutacja na Politechnikę Lubelską.

CZwarte, 8 maja: Mieszko R. wyprowadzany po zakończeniu przesłuchania z siedziby Prokuratury dla Warszawy-Śródmieścia

Zabójstwo na UW: Decyzja sądu i ustalenia prokuratury

Mieszko R. usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok. Sąd Rejonowy Warszawy Śródmieście zdecydował w piątek o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego o morderstwo na UW – przekazał jego obrońca adwokat Marcin Zaborowski. Dodał, że jego klient będzie go odbywał w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu.

Motor w tym sezonie zanotował u siebie: sześć zwycięstw, cztery remisy i pięć porażek

Najwyższa domowa porażka w sezonie. Motor Lublin - Piast Gliwice (zapis relacji na żywo)

Motor bardzo dobrze zaczął mecz z Piastem Gliwice, ale beniaminek z Lublina niespodziewanie przegrał u siebie aż 1:4.

 Ziuta (sokolica wykluta w 2022 roku w Kawęczynie) i Czajnik

Ziuta wraca, Wrotka znika. Co sie dzieje u lubelskich sokołów?

Wrotka nie była widziana w gnieździe od godziny 8 rano. Ziuta przylatując do gniazda miała krew na piórach i pazurach. W środę w lubelskim gnieździe sokołów wykluło się pierwsze pisklę Wrotki i Czajnika. A teraz Wrotka zaginęła, a pojawiła się jej uparta rywalka.

Kosmiczny korowód. Teraz to studenci rządzą w Lublinie!
ZDJĘCIA
galeria

Kosmiczny korowód. Teraz to studenci rządzą w Lublinie!

Jesteśmy na studiach, to najpiękniejszy okres naszego życia, więc kiedy mamy się bawić jak nie teraz? – mówili uczestnicy korowodu, który rozpoczął w piątek Lubelskie Dni Kultury Studenckiej.

Lubelski jubileusz ZNP. Wojewoda: Potrzebujemy dumnych i usatysfakcjonowanych nauczycieli
ZDJĘCIA
galeria

Lubelski jubileusz ZNP. Wojewoda: Potrzebujemy dumnych i usatysfakcjonowanych nauczycieli

Żeby Polska mogła się rozwijać i konkurować na rynku światowym, potrzebujemy silnego kapitału intelektualnego. To możliwe tylko dzięki mocnej i skutecznej oświacie - mówił wojewoda Krzysztof Komorski podczas uroczystości związanych z jubileuszem z 120-lecia działalności Związku Nauczycielstwa Polskiego.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

33,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

46,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Komunikaty