Barwny korowód studentów przeszedł w środę ulicami Lublina. W tym roku motywem tradycyjnego przemarszu towarzyszącego Lubelskim Dniom Kultury Studenckiej byli superbohaterowie.
– Jestem Supermanem, bo to mój ulubiony superbohater. W korowodzie uczestniczyłem już wcześniej, ale przebrałem się po raz pierwszy. W tym roku kończę studia, więc pomyślałem, że kiedy jak nie teraz – mówi Paweł Ścibiak, student bezpieczeństwa narodowego na KUL.
– Miał być kot, ale wyszedł Batman w spódnicy. Działam w samorządzie studenckim i przebrałam się, by dać przykład innym – przyznaje Marta Adamczyk z drugiego roku biotechnologii na Uniwersytecie Przyrodniczym.
Wzorem lat ubiegłych motyw przewodni korowodu wybrali sami studenci w głosowaniu na portalu Facebook. Korowód z Placu Litewskiego przeszedł Krakowskim Przedmieściem, Al. Racławickimi, ul. Łopacińskiego, Radziszewskiego, Sowińskiego, Głęboką, Nadbystrzycką i Wapienną na tereny zielone Politechniki Lubelskiej. Tam odbył się koncert, na którym zagrali: Run East, Bob One, Bas Tajpan i O.S.T.R.
Wcześniej pod lubelskim ratuszem studenci odebrali symboliczny klucz do miasta. – Co roku przekazujemy go w podziękowaniu za to, że wybraliście Lublin na miejsce swojej edukacji i tworzycie jego akademicki potencjał. Parafrazując klasyka: miasto jest wasze, ale umawiamy się tylko na miesiąc – mówił do studentów Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina.
Studenckie świętowanie swój ciąg dalszy będzie miało w piątek, gdy na terenie browaru przy ul. Bernardyńskiej rozpoczną się organizowane przez UMCS Kozienalia. W dwa następne weekendy swoją imprezę pod hasłem Juwenalia-Feliniada-KULturalia 2015 zorganizują samorządy Politechniki Lubelskiej, Uniwersytetu Przyrodniczego i KUL.
>>>
Masz swoje zdjęcia z korowodu? Wyślij na alarm24@dziennikwschodni.pl