Rozbudowę trzech domów pomocy społecznej planuje samorząd miasta. W jednym przypadku rozpoczęły się już prace projektowe. – Mamy informację, że jesienią mogą się pojawić pieniądze na budowę. Chcemy być gotowi, by z nich skorzystać – wyjaśnia Ratusz.
Miasto zakłada budowę 110 nowych miejsc w domach pomocy społecznej. Teraz dysponują one 623 miejscami dla osób, którym całodobowej opieki nie są w stanie zapewnić ich rodziny. Potrzeba będzie jeszcze więcej, bo prognozy demograficzne mówią, że w 2050 r. prawie co trzeci mieszkaniec miasta będzie emerytem. Demografowie wyliczyli, że proces starzenia się społeczeństwa wyraźnie przyspieszy w roku 2020.
Planowana rozbudowa DPS-ów ma poprawić głównie bazę dla osób niepełnosprawnych intelektualnie i przewlekle somatycznie chorych. Dla pierwszej z tych grup działa filia DPS im. Matki Teresy z Kalkuty, gdzie przebywa 19 młodych osób, ale kolejne osoby (w zeszłym roku było ich 47) trzeba już kierować poza Lublin. Z tego powodu Ratusz chce rozbudować DPS przy Głowackiego o specjalistyczny oddział dla 50 podopiecznych.
– Zlecamy analizę urbanistyczną, na ile taka budowa będzie możliwa biorąc pod uwagę sąsiedztwo położonego niżej budynku mieszkalnego. Chcemy m.in. sprawdzić, czy zostaną zachowane parametry dotyczące zacienienia – informuje Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.
Miasto sprawdza też możliwość rozbudowy DPS Betania przy al. Kraśnickiej. – Musimy wiedzieć, na ile możemy zbliżyć się do ujęcia wody – mówi Dziuba. Jeśli okaże się, że nie ma przeciwwskazań, wtedy miasto zleci opracowanie projektu rozbudowy placówki o specjalistyczny 30-miejscowy oddział dla osób przewlekle somatycznie chorych.
Takie samo przeznaczenie, jak nowa część DPS Betania będzie mieć nowa część DPS „Kalina”. – Tu umowa z projektantem jest już podpisana – informuje Dziuba.
Miasto tłumaczy, że jak najszybciej chce zebrać komplet dokumentów niezbędnych do rozbudowy domów pomocy. – Mamy informację, że jesienią uruchomione zostaną rządowe programy. Przygotowujemy się, aby mieć gotowe dokumentacje i pozwolenia na budowę – tłumaczy Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta.
"Kalina" szwajcarska
W zeszłym roku dzięki dotacji z Polsko-Szwajcarskiego Programu Współpracy udało się uruchomić nowy, 25-osobowy oddział DPS „Kalina” dla osób cierpiących na chorobę Alzheimera i zaburzenia pamięci.
Po zsumowaniu pozyskanych przez miasto dotacji okazuje się, że za tę inwestycję miasto z własnych funduszy musiało wyłożyć tylko 1 proc. kosztów.