Statek powietrzny i reaktor plazmowy – wynalazki studentów i naukowców z Politechniki Lubelskiej zostaną zaprezentowane na 44. Międzynarodowej Wystawie Wynalazków w Genewie.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W tegorocznej edycji konkursu Student-Wynalazca, który od 2010 roku organizuje Politechnika Świętokrzyska w Kielcach oceniano 60 wynalazków. Aż 20 z nich zgłosili studenci Politechniki Lubelskiej. Jedną z nagród głównych zdobyło „urządzenie do skróconego startu i lądowania statku powietrznego”. Jego autorem jest Zbigniew Czyż, a współtwórcami prof. Mirosław Wendeker i dr inż. Konrad Pietrykowski.
Druga nagroda przypadła zespołowi w składzie: Michał Kwiatkowski i Piotr Terebun oraz prof. Henryka Stryczewska, dr hab. Joanna Pawłat i dr inż. Jarosław Dziatczyk za „sposób i urządzenie do generacji nierównowagowej plazmy niskotemperaturowej”.
Nagrodzony statek powietrzny potrafi startować i lądować pionowo, ale też pod dowolnym kątem od podłoża. Dodatkowo może lecieć z prędkością nawet do 200 km/h – mówi mgr inż. Zbigniew Czyż, doktorant na Wydziale Mechanicznym Politechniki Lubelskiej. Zalety tego wynalazku to także niższe zużycie energii i wyższy stopień bezpieczeństwa. – Jeśli zawiedzie jeden z elementów pierwszego układu napędowego, nawet wirnik nośny, to wtedy możemy spokojnie wylądować na drugim układzie – wyjaśnia Czyż.
Na razie powstał model demonstracyjny w skali 1:8. Docelowo urządzenie ma być dwuosobowym statkiem załogowym, który będzie mógł pokonywać odległości do kilkuset kilometrów. Według wstępnych szacunków, gdyby trafiło do sprzedaży, kosztowałoby ok. 300-350 tys. zł.
Z kolei reaktor plazmowy to urządzenie niewiele większe od długopisu, służące do wytwarzania plazmy, czyli zjonizowanego gazu, który we wszechświecie występuje powszechnie, a w warunkach ziemskich możemy go obserwować, np. podczas wyładowań atmosferycznych.
– Nasz aparat pozwala wytwarzać plazmę temperaturze nawet bliskiej temperaturze ludzkiego ciała. To otwiera zupełnie nowe pole do zastosowań w medycynie przy leczeniu trudnogojących się ran, ale też w branży spożywczej i rolnictwie do wydłużenia czasu przydatności do spożycia – wylicza dr hab. Joanna Pawłat.
Oba wynalazkizostaną zaprezentowane podczas wystawy w Genewie w dniach 13-17 kwietnia. Koszty wyjazdu lubelskich naukowców do Szwajcarii zostaną pokryte z dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.