Już na początku października lubelskie pogotowie wzbogaci się o sześć nowych karetek. W tej chwili trwa wybór oferenta, który dostarczy ambulanse.
- Sprzęt się starzeje, a zależy nam, żeby po ulicach jeździły wozy najwyższej jakości. Dotychczas eksploatowane karetki najprawdopodobniej będą spełniać funkcje wozów rezerwowych. Musimy mieć pojazdy zapasowe np. w przypadku awarii.
Nowe karetki będą wyposażone w sprzęt niezbędny do ratowania ludzkiego życia. Wewnątrz pojazdów znajdą się m.in. respiratory, defibrylatory, pompy infuzyjne, glikometry, aparaty do mierzenia ciśnienia oraz instalacje tlenowe z butlami.
- Do dyspozycji ratowników będą też nowoczesne nosze umożliwiające układanie pacjenta w różnych pozycjach - dodaje dyr. Zdzisław Kulesza. - Nasze wozy będą także zaopatrzone w system teleinformatyczny, dzięki któremu jest możliwość przekazania EKG pacjenta do szpitala. Koszt jednej karetki to ok. 350 tys. złotych.
Obecnie lubelskie pogotowie ma do dyspozycji 22 karetki. Wśród nich jest jedna z inkubatorem do przewozu noworodków, osiem ambulansów specjalistycznych (w zespole jeździ lekarz) oraz 13 podstawowych. Oprócz tego, w taborze są trzy karetki transportowe i kilkanaście wozów rezerwowych.
Nowe ambulanse zostaną kupione od koniec września, a na początku października wyjadą na lubelskie ulice. Koszt całej inwestycji to ponad 2 mln złotych.