Prof. Stanisław Michałowski będzie kierował UMCS przez kolejne cztery lata. W piątkowych wyborach na obecnego rektora głosowało 149 elektorów. Jego jedyny rywal prof. Ryszard Bera otrzymał 32 głosy.
– Ma pan powody do osobistej satysfakcji. Wybór na drugą kadencję oznacza, że ta pierwsza została przez społeczność akademicką doceniona. To jednocześnie nałożenie olbrzymiej odpowiedzialności, bo najbliższe cztery lata ze względu na zewnętrzne uwarunkowania finansowe czy demograficzne, nie będą okresem łatwym – mówił po ogłoszeniu wyników głosowania prof. Marek Pietraś, przewodniczący Uczelnianej Komisji Wyborczej.
– Wiem, w jakich okolicznościach przyjdzie mi pracować. Mam nadzieję, że program, który przedstawiłem będzie naszym wspólnym programem. Mam nadzieję, że za cztery lata będziemy mogli powiedzieć, że mimo trudnego okresu udało się go zrealizować – mówił prof. Michałowski, dziękując swojemu kontrkandydatowi za rywalizację. – Bo nie chciałbym nazwać tego walką – podkreślał.
Jedynym rywalem urzędującego rektora był dziekan Wydziału Pedagogiki i Psychologii prof. Ryszard Bera. Podczas środowej debaty przedwyborczej próbował podważać dokonania swojego konkurenta, mówiąc m.in., że pieniądze na zrealizowane przez niego inwestycje zdobywali jego poprzednicy, zarzucał też brak przejrzystości finansów uniwersytetu. Wcześniej w mediach mówił o panującej na uczelni atmosferze strachu po tym, jak kilku dziekanów odmówiło mu udzielenia zgody na organizację na ich wydziałach spotkań wyborczych. Jak pokazało wczorajsze głosowanie, te działania nie zdobyły uznania elektorów.
– Przyjmuję ten wynik i gratuluję panu rektorowi, bo to jego osobisty sukces. Tak jak do tej pory robiłem wszystko, by wzmacniać pozycję mojego wydziału, tak dalej będę dokładał wszelkich starań, aby rozwijać uniwersytet – mówił prof. Bera.
Wybory prorektorów zaplanowano na najbliższy piątek, 29 kwietnia. Następnie wybrani zostaną nowi dziekani poszczególnych wydziałów. Kadencja nowych władz rozpocznie się 1 września.
Jeszcze tylko KUL
UMCS jest czwartą lubelską uczelnią, na której odbyły się wybory rektora. Wcześniej reelekcje uzyskali prof. Piotr Kacejko (Politechnika Lubelska) i prof. Andrzej Drop (Uniwersytet Medyczny), którzy nie mieli konkurentów. Na początku kwietnia rektorem Uniwersytetu Przyrodniczego został mający trzech kontrkandydatów prof. Zygmunt Litwińczuk, który zastąpi prof. Mariana Wesołowskiego. W maju nowego rektora wybierze natomiast senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.