Puławska Fundacja Pomocy Zwierzakom "Uszy do góry" nie jest już stowarzyszeniem. Z powodu braku przejrzystości finansowej sąd wykreślił ją z rejestru. To jednak nie koniec jej problemów. W tym miesiącu facebookowy profil podmiotu padł ofiarą internetowego ataku.
"Uszy do góry" to jedna z kilku puławskich organizacji, która zajmuje się pomocą w szukaniu nowych domów dla bezdomnych zwierząt, finansowania ich sterylizacji i leczenie weterynaryjnego. W odróżnieniu od Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, czy Przyjazną Łapą, podmiot ten nie jest organizacją pożytku publicznego. Nie jest również stowarzyszeniem, gdyż we wrześniu zeszłego roku został skreślony z ich rejestru, tracąc numer KRS. Mimo to fundacja nie zaprzestała swojej działalności, w tym organizacji zbiórek na rzecz pomocy bezdomnym czworonogom. Osoby wspierające fundację o tym, że coś jest nie tak, dowiedziały się przed tygodniem, kiedy profil "Uszy do góry" na jakiś czas zniknął z facebooka.
– Bardzo mnie to zdziwiło. Sam wielokrotnie wpłacałem pieniądze na jej rzecz. Mam nadzieję, że te środki nie przepadły i dalej będą służyły opiece nad bezdomnymi zwierzętami – pisze pan Piotr, jeden z naszych czytelników, który zaniepokoił się losem prozwierzęcej organizacji.
Dlaczego fundacja zniknęła ze społecznościowego portalu?
– Mieliśmy techniczne problemy. Profil "Uszy do góry" został przejęty przez niepowołaną osobę, która wykradła hasła. Musiałam je zmienić, a następnie przywrócić stronę – tłumaczy Anna Filipowska z zarządu fundacji. – Nic złego się nie dzieje. Nadal działamy i nie ma powodów do niepokoju – zapewnia.
Nasza rozmówczyni zapytana o usunięcie "UdG" z rejestru sądowego przyznała, że "nic o tym nie wie". My jednak postanowiliśmy to sprawdzić. Okazuje się, że wydział gospodarczy SR w Lublinie uznał puławską fundację za tzw. podmiot martwy, gdyż ta nie składała wymaganych sprawozdań finansowych. W związku z tym wszczął postępowanie, które jesienią zakończyło się prawomocnym skreśleniem z rejestru.
Brak wpisu KRS nie przeszkadza jednak fundacji w niesieniu pomocy zwierzętom. Ta regularnie informuje o kolejnych, szczęśliwych adopcjach bezdomnych kotów i psów (ostatnia tydzień temu). Aktywne są także prowadzone przez nią internetowe zbiórki na ich rzecz. Wygląda więc na to, że brak przejrzystości finansowej skutkującej utratą statusu stowarzyszenia, nie nadszarpnęła zaufania ze strony licznego grona sympatyków "UdG".
– Fundacja w świetle prawa może działać bez KRS – przypomina Anna Filipowska. – Staramy się już o nowy numer, który zostanie nadany po zatwierdzeniu zmian w składzie zarządu, adresu i nazwy fundacji - wyjaśnia.