W niedzielę zakończyła się seria zebrań sołeckich, podczas których mieszkańcy głosowali w sprawie powrotu praw miejskich dla Markuszowa. Okoliczne wioski pomysł w większości zaakceptowały, ale sołectwo markuszowskie opowiedziało się przeciw.
Zamieszkiwany obecnie przez 1155 mieszkańców Markuszów prawa miejskie stracił w 1869 roku na skutek carskich represji wynikających z poparcia powstania styczniowego. Wcześniej status miasta Markuszów posiadał nieprzerwanie przez prawie 320 lat. W związku z przypadającą w tym roku okrągłą rocznicą wybuchu powstania, wiele samorządów zachęconych przez wojewodę, postanowiło przeprowadzić konsultacje dotyczące odzyskania praw miejskich. Mieszkańców gminy o tę sprawę zapytano także w Markuszowie.
Lokalne władze postanowiły zadziałać szybko wykorzystując w tym celu zaplanowane wcześniej zebrania sołeckie. Mieszkańcy okolicznych wiosek w większości opowiedzieli się za odzyskaniem utraconego statusu. Decydujący głos należał jednak do sołectwa w Markuszowie, które zostawiono na koniec. Zebranie z jego mieszkańcami odbyło się w niedzielę, 19 lutego. Wynik przeprowadzonego głosowania może zaskakiwać. Za miastem zagłosowało 26 osób, 10 wstrzymało się, a 37 osób było przeciw. Wyniku konsultacji w całej gminie jeszcze nie podano, ale najpewniej ten nie będzie miał już znaczenia.
- Osobiście nie byłem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem odzyskania praw, zostawiając tę decyzję mieszkańcom gminy i radnym. W sytuacji, gdy sołectwo w Markuszowie opowiedziało się przeciw składaniu wniosku w tej sprawie, moim zdaniem powinniśmy ten głos uszanować. Nie możemy przecież uszczęśliwiać nikogo wbrew jego woli - mówi Leszek Łuczywek, wójt Markuszowa.
Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęto. Na podstawie wyniku konsultacji najpewniej w marcu właściwą uchwałę podejmą markuszowscy radni. Jeśli za ważniejszy uznają głos ogółu mieszkańców gminy, mimo sprzeciwu samego Markuszowa, mogą zdecydować o złożeniu wniosku do wojewody. W tej sytuacji, przy jego potencjalnej akceptacji, prawa miejskie stolica gminy mogłaby odzyskać już w styczniu 2024 roku. Markuszów stałby się wtedy czwartym miastem powiatu puławskiego, po Puławach, Nałęczowie i Kazimierzu Dolnym.
Jeśli jednak głos 37 przeciwników tego pomysłu (z ponad tysięcznej populacji osady) lokalni samorządowcy uznają za wiążący, miejscowość, zgodnie z wolą cara, pozostanie wioską.