We wtorek wystartowały Zimowe Mistrzostwa Polski. Pierwszy dzień imprezy w Łodzi to sporo finałów zawodników z województwa lubelskiego, ale tylko jeden medal. Na podium stanął oczywiście niezawodny Konrad Czerniak
Wychowanek Wisły Puławy w ostatnich dniach był i będzie mocno zapracowany. Jeszcze w niedzielę brał udział w mistrzostwach Europy, które odbywały się w Kopenhadze. A już we wtorek trzeba było pojawić się w Łodzi i powalczyć o medale na krajowym podwórku.
Na dzień dobry zawody otworzyła konkurencja 50 m stylem dowolnym. Eliminacje na tym dystansie 28-latek przebrnął z szóstym czasem – 22,22 sekundy. W półfinałach popłynął już szybciej. Wynik 21,69 dał mu ostatecznie drugą pozycję. W finale pływak AZS UMCS Lublin znowu się poprawił (21,24), ale ostatecznie musiał się pogodzić z drugą lokatą. Zacięty pojedynek od początku do końca stoczyli właśnie Czerniak i Paweł Juraszek.
Ten drugi prowadził na półmetku i jako pierwszy dotknął ściany na mecie z czasem 21,04. Jeżeli chodzi o podsumowanie pierwszego dnia mistrzostw w Łodzi, to Czerniak osiągnął piąty, najlepiej punktowany wynik w rywalizacji mężczyzn. Chodzi właśnie o start na 50 m kraulem. Ten najlepszy rezultat we wtorek należał do Filipa Zaborowskiego na 400 m stylem dowolnym.
Pierwszego dnia imprezy w Łodzi w finale wystąpił Kamil Bryła. Zawodnik AZS UMCS awansował z dziewiątym czasem: 1.58,91 sekundy, a podczas decydującej rozgrywki jeszcze się poprawił do 1.57,49. Taki rezultat wystarczył jednak do zajęcia „tylko” siódmego miejsca. Na 200 m stylem zmiennym kobiet mieliśmy dwie zawodniczki w najlepszej dziesiątce. Dziewiąta była Wiktoria Samuła z AZS UMCS (2.22,66), a „oczko” wyżej byłaby Julia Adamczyk (2.17,87), ale została... zdyskwalifikowana za niejednoczesne dotknięcie ściany dłońmi przy nawrocie.
Swój występ na 200 m stylem motylkowym bardzo pozytywnie może ocenić Kamila Andrzejewska. Kolejna zawodniczka akademików była piata w finale, a wyścig ukończyła z rezultatem 2.14,94. Do brązowego medalu wcale nie zabrakło tak dużo. Trzecia Paulina Nogaj była szybsza o 0,43 sekundy.