Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

I LIGA

29 lipca 2023 r.
7:07

Goncalo Feio (Motor Lublin): Kluczem jest to, że mam drużynę, a nie 11 czy 15 piłkarzy

0 0 A A
(fot. Motor Lublin)

Drugi mecz i druga wygrana Motoru. Znowu po golu w doliczonym czasie gry. Tym razem ekipa z Lublina pokonała na wyjeździe Lechię Gdańsk 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Goncalo Feio (Motor Lublin)

– Piłka nożna, przynajmniej w sposób, w jaki my ją widzimy zaczyna się od pracy i organizacji bez piłki. Graliśmy z drużyną, która ma bardzo dużo jakości. Według mnie każdy piłkarz Lechii to zawodnik na ekstraklasę, szczególnie w pomocy i ataku. To było widać – kultura gry, którą trzeba docenić. Trzeba jednak także docenić organizację gry w defensywie mojego zespołu. Bardzo dobre i mądre wybory, jeżeli chodzi o momenty obrony wysokiej i zbieranie drugich piłek. W obronie niskiej: blokowanie pola karnego, a przede wszystkim zamknięcie środka i te strzały z dystansu. Parę razy nie mogliśmy ich powstrzymać. To jest coś, co moglibyśmy robić lepiej. Wszystkie inne elementy były na bardzo wysokim poziomie. Ta gra bez piłki spowodowała, że kończyliśmy mecz z czystym kontem, a w takiej sytuacji na pewno zapewnisz sobie jakiś dorobek punktowy, ale i dajesz sobie szansę być może na wygraną. I myślę, że w jednej z faz przejściowych, które mogliśmy strzelić bramkę, to zrobiliśmy. A to nam dało trzy punkty na trudnym terenie, gdzie mało kto wygra. Gratuluję swoim piłkarzom za wywalczenie kompletu punktów, dziękuję kibicom, że w licznym gronie nas wspierali, no i wracamy do Lublina z kompletem punktów po dwóch kolejkach.

Jak pan ocenia defensywę Lechii…

– Linia obrony jest formacją, gdzie jest mało doświadczenia, ale potencjalnie według mnie, to sam piłkarze na ekstraklasę. Gra w obronie nie jest nigdy związana tylko z defensywą. W dzisiejszych czasach cała drużyna broni, łącznie z napastnikiem. Pomimo, że doświadczenia mają małą, ale domyślam się, że jeszcze będą transfery w tej formacji. Nie przypadkowo skupiałem się w swojej wypowiedzi na pracy bez piłki, bo to była najlepsza cześć gry. Stać nas jednak na lepszą grę w piłkę. Na odprawie na pewno zwrócimy na to uwagę, nie do końca byliśmy w stanie wyprowadzać piłkę z jakością, której oczekuję. W obronie swoich piłkarzy, tych odpowiedzialnych za wyprowadzenie piłki, to nie jest łatwo być obrońcą w moim zespole, bo trzeba mieć charakter. Minimalny błąd i może być problem. Wymagania są duże, ale odpowiedź drużyny jest zawsze bardzo pozytywna. Zgadzam się, że oprócz faz przejściowych i niektórych momentów, na połowie przeciwnika zabrakło nam zmiany centrum. Graliśmy lepszy mecz bez piłki niż z piłką i na odprawie skupimy się na ofensywie, która była najsłabszą w naszej grze.

W dwóch kolejkach tego sezonu zdobywaliście zwycięskie gole w 94 i 92 minucie…

– Na pewno mamy charakter, zawsze podkreślam, że mam szczęście prowadzić taką grupę ludzi. Przede wszystkim dlatego, jakimi są ludźmi, a potem i piłkarzami. Jesteśmy też dobrze przygotowani, a to się bierze z pracy, z fachowcami, których mam w swoim sztabie, fizjoterapeutami, ale i w naszym modelu treningu, który jest skuteczny. Według mnie kluczowe jest to, że jesteśmy zespołem, w którym nie ma pierwszego składu, zawodników podstawowych i rezerwowych, tego nie ma w Motorze. Ja na każdą pozycją mam zawodników gotowych, że robiąc zmianę mogą odmienić mecz. Tydzień temu tak zrobili i w Gdańsku również. Mecz gra się 90 minut i planując spotkanie, ja planuję jego początek i tych którzy mają zadania na początku, ale i różne scenariusze w końcówce. Czy będziemy potrzebować kogoś do szybkiego ataku czy do gry na połowie przeciwnika czy do bronienia, a może podwyższenia wzrostu. Końcówka na Polonii, w Kołobrzegu, kluczem jest to, że mam drużynę, nie 11 piłkarzy, nie 15. Każdy element drużyny jest gotowy wejść, pomóc i spełnić swoją rolę. Oni to rozumieją, a to nie jest łatwe, bo każdy jest ambitny i chce grać. To jest największa tajemnica, dlatego w końcówkach wyciągamy mecze i punkty.

Czy spodziewaliście się, że Motor po dwóch kolejkach może mieć na koncie sześć punktów…

– Dwa tygodnie temu może nie powiedziałbym, że przewidywałem, że wygramy dwa mecze, ale na pewno wierzyłem. Szatnia wierzyła, sztab wierzył, drużyna, myślę, że kibice też wierzyli. Wiadomo, potem trzeba to zrobić. Szacunek dla zespołu, że to zrobił i to z dwoma czołowymi zespołami w tej lidze. Ambicją Motoru zawsze jest zwycięstwo w każdym kolejnym meczu. Teraz zagramy u siebie i po cichu liczę, że wypełnimy Arenę Lublin. Będziemy robić wszystko, żeby znowu wygrywać. Mecz po meczu, punkt po punkcie, zobaczymy, gdzie życie nas doprowadzi. Na pewno są drużyny, które mogą deklarować, jakie mają cele, a my chcemy wygrywać każdy mecz. Jesteśmy ambitni i chcemy patrzeć w górę, zobaczymy, gdzie życie nas doprowadzi.

Mówił pan, że szuka zawodników o odpowiednim charakterze. Czy ten charakter to nie tylko walka i zaangażowanie, ale i konsekwentne realizowanie planu…

– Często redukujemy to słowo, do walki, nieustępliwości, ciężkiej pracy, a to tylko cześć posiadania charakteru w sporcie. Ja patrzę głębiej. Trafili tutaj zawodnicy, którzy są ambitni i chcą iść do góry razem z klubem i drużyną. Po drugie, to są ludzie, na których można polegać: ja, sztab, piłkarze klub, możemy na tych ludziach polegać. W sporcie zespołowym nie może być ja, tylko my. My to robimy razem. Ludzie, którzy podzielają nasze wartości, jeżeli chodzi o szacunek, szczerość, prawdę, uczciwość, przyjęcie czasami trudnych wiadomości ode mnie, a czasami dobre. Być gotowym, zawsze chcieć więcej i wiedzieć, że drużyna jest ważniejsza niż my wszyscy.

Czy wzmocnienia są jeszcze możliwe…

– Naszym największym wzmocnieniem będzie postęp, jaki poszczególni piłkarze zrobią z tygodnia na tydzień. Okienko transferowe trwa jeszcze ponad miesiąc, ale z nikim nie rozmawiamy i nie ma planów na kolejne transfery, więc najprawdopodobniej nikt do nas nie dołączy. Na 99 procent liczę na grupę piłkarzy, których mam. A jeden procent zostawiam, bo czasami życie nas zmusza do pewnych decyzji.

Szymon Grabowski (Lechia Gdańsk)

– Chciałbym podziękować kibicom i powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem atmosfery, jaką stworzyli. To przyjemność dla mnie i zawodników. Chcę ich też przeprosić, że wyszli ze stadionu nie zadowoleni, z nami będzie tak samo. Z przebiegu gry nie powinniśmy przegrać, zasłużyliśmy przynajmniej na remis, ale i na bramkę. Spotkały się zespoły z dwóch biegunów. Z jednej strony drużyna budowana od dłuższego czasu i pewne schematy i automatyzmy są tam na wysokim poziomie. Te automatyzmy spowodowały, że nie zdobyliśmy ani jednego gola. Było nam bardzo ciężko wypracować sobie czystą pozycję strzelecką, bo zespół Motoru bardzo szybko się organizował i bronił pola karnego. My jeszcze budujemy zespół i przed nami sporo pracy, żeby zapobiegać takiej sytuacji, po której straciliśmy gola i punkt. Życie piłkarskie doświadczyło nas srogo, ale jestem przekonany i obiecuję, że kibice będą dumni z tej drużyny.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Policyjny pościg. Z okna volkswagena wylatywały narkotyki

Policyjny pościg. Z okna volkswagena wylatywały narkotyki

Wieźli w samochodzie prawie kilogram narkotyków, więc nic dziwnego, że nie mieli ochoty na spotkanie z policją. Ale po pościgu zostali zatrzymani. Dwaj mieszkańcy powiatu włodawskiego musza się liczyć z długą odsiadką.

Kolejna zimna noc. Może być kilka stopni poniżej zera

Kolejna zimna noc. Może być kilka stopni poniżej zera

W dzień jest słonecznie i sporo na plusie, ale nocą temperatura znacząco się obniży. Instytut Meteorologii I Gospodarki Wodnej wydał kolejne w ostatnim czasie ostrzeżenie o przymrozkach. Zimno będzie w całym województwie.

28 przelewów w 2 miesiące. Kobieta straciła duże pieniądze

28 przelewów w 2 miesiące. Kobieta straciła duże pieniądze

Uwierzyła, że może dużo zarobić. A wizja zysku uśpiła jej czujność. 40-latka z powiatu ryckiego tak skutecznie "inwestowała", że straciła aż 85 tys. zł. Teraz oszustów, którzy ją nabrali próbuje ustalić policja.

Pomysł na wycieczkę. Róże, historia i plany na przyszłość

Pomysł na wycieczkę. Róże, historia i plany na przyszłość

To wyjątkowe miejsce, powstałe z pasji do historii i róż. Tych najpiękniejszych kwiatów jest tutaj już ponad 700 odmian. Park Miliona Róż i Zabytków Kresowych w Kazimierzu Dolnym lada dzień mienić się będzie tysiącem barw.

Bakterie w wodociągu. Problem ma kilka wsi w dwóch gminach

Bakterie w wodociągu. Problem ma kilka wsi w dwóch gminach

Przekroczenie wartości parametru mikrobiologicznego i obecność bakterii kałowych stwierdzili kontrolerzy sanepidu po zbadaniu wody z wodociągu w Wierzchowiskach (gm. Piaski, pow. świdnicki) oraz w Opoczce (gm. Annopol, pow. kraśnicki).

Pysznie jak przed wiekami. Kulinarny festiwal z kuchnią Mikołaja Reja (program)
24 maja 2024, 10:00

Pysznie jak przed wiekami. Kulinarny festiwal z kuchnią Mikołaja Reja (program)

Ćwikiełki w piec namotać, czyli zbliża się Festiwal Mikołaja Reja – mówi prof. Jarosław Dumanowski, który obok Nicolasa Mikołaja Niki Reya, Łukasza Modelskiego i dr Jacka Szklarka przyjedzie do Siennicy Różanej, by od 24-26 maja 2024 opowiadać o ojcu literatury polskiej, gotować wedle jego upodobań i wypiekać mikołajowe gąski

Tragiczny wypadek na motocyklu. Nie żyje 35-letni mężczyzna
AKTUALIZACJA
galeria

Tragiczny wypadek na motocyklu. Nie żyje 35-letni mężczyzna

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak do tego doszło. Faktem jest, że w wypadku drogowym pod Kraśnikiem dzisiaj rano zginął 35-letni mężczyzna jadący motocyklem.

Oddycha czy nie oddycha? Młodzi ludzie ratowali ofiary wypadków
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Oddycha czy nie oddycha? Młodzi ludzie ratowali ofiary wypadków

Park Ludowy był w sobotę jak wielki tor nieszczęść i wypadków. Odbywały się tam okręgowe zawody w ramach XXX Ogólnopolskie Mistrzostwa Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża. Uczestnicy musieli pomagać i ratować osoby potłuczone, poparzone, nieprzytomne, omdlałe, ranne i połamane. Na szczęscie byli to tylko pozoranci.

Ponad 100 nowych ochotników w terytoliarsach
ZDJĘCIA
12 maja 2024, 8:00
galeria

Ponad 100 nowych ochotników w terytoliarsach

Kolejni ochotnicy rozpoczęli szkolenie podstawowe i wyrównawcze w 2 Lubelskiej Brygadzie Wojsk Obrony Terytorialnej. 24 maja złożą uroczystą przysięgę.

Weekend w kinie. Na ekranie 6 najlepszych dokumentów
17 maja 2024, 19:00

Weekend w kinie. Na ekranie 6 najlepszych dokumentów

Sześć najlepszych dokumentalnych filmów zaprezentowanych na 21. Festiwalu Millennium Docs Against Gravity będzie do obejrzenia w Zamościu w majowy weekend.

Już po Juwenaliach. Tłumy na imprezie Politechniki Lubelskiej
ZDJĘCIA
galeria

Już po Juwenaliach. Tłumy na imprezie Politechniki Lubelskiej

Prawdziwe tłumy przyciągnęły sobotnie koncerty Juwenaliowe. Na terenach zielonych bawili się nie tylko studenci Politechniki Lubelskiej, która zorganizowała dwudniową imprezę.

Szybka akcja między regałami. Policjant dopadł złodzieja

Szybka akcja między regałami. Policjant dopadł złodzieja

Zawodowa czujność nie zawiodła policjanta chełmskiej komendy. W jednym z klientów sklepu "wyczuł" złodzieja. Zatrzymał go natychmiast.

Zaatakował dziecko. Chłopiec aż stracił przytomność

Zaatakował dziecko. Chłopiec aż stracił przytomność

Nie wiadomo, dlaczego to zrobił. 30-latek z Chełma odpowie za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia 10-letniego chłopca. Zaatakował dziecko w sklepie.

Wyścigi na wodzie. Pływali o puchar rektora Politechniki Lubelskiej
ZDJĘCIA
galeria

Wyścigi na wodzie. Pływali o puchar rektora Politechniki Lubelskiej

Słońce świeciło, a wiatr nieźle wiał. To były znakomite warunki do pływania z żaglem. Na Zalewie Zemborzyckim odbyły się w sobotę regaty. Do wygrania był puchar rektora Politechniki Lubelskiej.

Polak wciąż bez wygranej na PGE Narodowym. Pięciu zawodników Orlen Oil Motoru na torze, tylko jeden w finale

Polak wciąż bez wygranej na PGE Narodowym. Pięciu zawodników Orlen Oil Motoru na torze, tylko jeden w finale

W sobotę w Warszawie odbyła się kolejna edycja Orlen FIM Speedway Grand Prix. Tłumnie zgromadzona na trybunach Stadionu Narodowego publiczność czekała na wygraną Polaka, ale musiała zadowolić się „jedynie” drugim miejscem Bartosza Zmarzlika. W sumie na torze zaprezentowało się aż pięciu zawodników mistrza Polski – Orlen Oil Motoru Lublin.

FORTUNA I LIGA
31. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Łęczna - Odra Opole 1-0
Bruk-Bet Termialica - Polonia Warszawa 2-2
GKS Katowice - Stal Rzeszów 8-0
Lechia Gdańsk - GKS Tychy 3-0
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia 0-0
Resovia - Miedź Legnica 1-1
Znicz Pruszków - Chrobry Głogów 1-1
Wisła Płock - Motor Lublin 1-0
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 1-1

Tabela:

1. Lechia 31 62 53-26
2. Arka 31 59 50-31
3. Katowice 31 53 59-31
4. Wisła P. 31 51 44-39
5. Tychy 31 51 40-37
6. Wisła K. 31 50 57-38
7. Górnik 31 49 31-26
8. Motor 31 49 41-37
9. Odra 31 46 36-31
10. Miedź 31 42 40-33
11. Stal 31 42 45-55
12. Znicz 31 38 29-38
13. Bruk-Bet 31 35 45-47
14. Chrobry 31 35 31-48
15. Polonia 31 31 38-46
16. Resovia 31 30 35-55
17. Podbeskidzie 31 23 24-50
18. Zagłębie 31 16 20-50

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!