Lublinianka wiosną zdobyła cztery punkty. Zremisowała z Chełmianką, a ŁKS Łagów pokonała walkowerem. W sobotę podopieczni Radosława Adamczyka mieli dużą szansę, żeby pierwszy raz w tym roku zdobyć trzy punkty na boisku. Po 29 minutach prowadzili z Sokołem Sieniawa 2:0. Niestety, rywale pokazali, dlaczego są w rundzie rewanżowej jedną z najlepszych drużyn w lidze i ostatecznie wygrali na Wieniawie 3:2.
Mecz bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy. W siódmej minucie, w zamieszaniu pod bramką gości świetnie odnalazł się Dominik Kołacz, który otworzył wynik. W 29 minucie karnego wywalczył Patryk Knapp, a z „wapna” nie pomylił się Patryk Malec. I w tym momencie kibice obu ekip przecierali oczy ze zdumienia. W końcu Sokół na wiosnę należy do czołowych drużyn grupy czwartej. Niestety, w kolejnych fragmentach spotkania gospodarze jeszcze się o tym przekonali.
W końcówce pierwszej połowy przyjezdni wywalczyli rzut rożny. Kamil Błażucki odbił pierwszy strzał, ale z dobitką Szymona Fereta już sobie nie poradził. Efekt? Zespół z Podkarpacia zdobył ważnego gola do szatni. A od razu po wznowieniu gry ruszył w poszukiwaniu wyrównania. I w 67 minucie dopiął swego. Zderzenie bramkarza z obrońcą wykorzystał Igor Tarała, który bez problemów posłał piłkę do „pustaka”.
Gospodarze mieli duże problemy, żeby sklecić jakąś akcję w ofensywie, ale wyszli z kontrą dwóch na dwóch, a przez chwilę w polu karnym było nawet czterech na dwóch. Szkoda tylko, że ta akcja nie zakończyła się nawet strzałem. W końcówce trenerskim nosem wykazał się Arkadiusz Baran, który wpuścił na boisko Oskara Mazgołę. A ten w 87 minucie zapewnił swojej drużynie trzy punkty. Po prostopadłym podaniu znalazł się w sytuacji sam na sam i ze spokojem uderzył do siatki obok wychodzącego bramkarza.
Lublinianka starała się jeszcze odpowiedzieć. Wywalczyła rzut wolny, później rożny, a w szesnastce przeciwnika znalazł się nawet Błażucki. Nie udało się już jednak odpowiedzieć i trzy punkty pojechały do Sieniawy.
Lublinianka Lublin – Sokół Sieniawa 2:3 (2:1)
Bramki: Kołacz (7), Malec (29-z karnego) – Feret (42), Tarała (67), Mazgoła (87).
Lublinianka: Błażucki – Misiurek, Płocki, Brzyski, Szczepaniak, Książek (73 Drąg), Kołacz, Malec (73 Choina), Matyjaszczyk (60 Flis), Knapp (46 Gorecki), Skrzycki (67 Mazur).
Sokół: Rudolf – Geniec, Mac, Gdowik (46 Lis), Oziębło (60 Persak), Ochal, Feret, Tarała (76 Mazgoła), Wawryszczuk, Tłuczek (46 Sowiński), Twardowski (46 Majka).