Wierni obrządku prawosławnego obchodzą Wielką Sobotę, kończąc w ten sposób czas oczekiwania na Święta Wielkanocne. W tym roku Wielkanoc u prawosławnych przypada na 5 maja, w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca wg. kalendarza juliańskiego, po obchodach Paschy Żydowskiej. W Cerkwi prawosławnej wierni poświęcili pokarmy jakie będą spożywać podczas wielkanocnego śniadania.
- Najważniejsze jest to, że Chrystus Zmartwychwstał, jest zwycięzcą śmierci. Koszyczki to jest tylko dodatek tego święta. Oczywiście bardzo ważny, bo ten dodatek też się wiąże z samym wydarzeniem. Trzeba pamiętać, że tradycja kościoła wschodniego, mówi o tym, że jajko pomalowane na czerwono zapoczątkowała Maria Magdalena, która głosiła podobnie jak apostołowie zmartwychwstałego Chrystusa. Ona w swojej misji głoszenia dotarła przed oblicze cesarza Tyberiusza i opowiedziała mu o śmierci krzyżowej i zmartwychwstaniu Chrystusa. Nie wiadomo jak udało się jej dostać na audiencję, wiadomo jednak, że miała przy sobie tylko kurze jajko. Ponoć jej Tyberiusz w jej opowieść nie uwierzył i powiedział do niej: To by było tak jakby to jajko zmieniło kolor. Tradycja mówi, że to jajko zmieniło kolor- mówił ks. mitrat Andrzej Łoś, proboszcz katedry prawosławnej pw. Przemienienia Pańskiego w Lublinie. I dodał: -Dlatego też pomalowane jajko jest symbolem zmartwychwstałego Chrystusa.
Wielka Sobota kończy tydzień wielkiego postu, choć w ten dzień jeszcze obowiązuje. Pierwszym posiłkiem bez postu będzie wielkanocne śniadanie przygotowane ze święconki.
W koszyczkach, podobnie jak w kościele katolickim, znajdują się jajka, kiełbasa, chrzan, masło, sól, ser oraz drożdżowa babka zwana paschą wielkanocną. Wierni odwiedzili również symboliczny Grób Pański, zwany w obrządkach wschodnich " Płaszczenicą". Jest to płótno umieszczone w centralnym punkcie Cerkwi z namalowanym wizerunkiem zmarłego Chrystusa.