Środkowy pomocnik Mohamed Mahran (Mody) z Egiptu trenował w czwartek z zespołem z Lublina.
W czwartek przed południem na treningu lubelskiej drużyny pojawiło się dwóch nowych piłkarzy. To pomocnik z Egiptu Mohamed Mahran (Mody), który grał ostatnio w tamtejszej ekstraklasie i bramkarz Mateusz Krawczak z Widoku Lublin, występujący ostatnio w GKS Bogdanka.
– Z Egipcjanina raczej zrezygnujemy, natomiast bramkarz powinien zostać u nas – zapowiada Jacek Bąk, współwłaściciel Motoru. Wszystko na pewno rozstrzygnie się dziś, ponieważ o północy zamyka się "okienko” transferowe. W przypadku Krawczaka klub z Al. Zygmuntowskich musi się jeszcze porozumieć z Widokiem, ale wszystko jest na dobrej drodze.
Siły mobilizują także kibice. Do Małopolski wybiera się 250 fanów z Lublina, więc zespół trenera Mariusza Sawy powinien się czuć na stadionie w Niepołomicach jak u siebie.
Wszyscy liczą na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, ale rywal do słabych nie należy. Podopieczni trenera Dariusza Wójtowicza zgromadzili cztery punkty, tyle samo co Motor. Zespół, w którym gra były zawodnik Wisły Puławy Mateusz Olszak, może się jednak pochwalić wygraną z Wigrami Suwałki 2:1 w ostatniej kolejce.
W składzie Motoru nie powinno być niespodzianek.
Trener Sawa może dać szansę występu od pierwszych minut Sebastianowi Pydzie i Przemysławowi Kanarkowi. Obaj pokazali się z dobrej strony w ostatnim spotkaniu z Olimpią Elbląg.
Miejscem na ławce będą raczej musieli zadowolić się Rafał Niżnik i Dawid Ptaszyński. Doświadczeni zawodnicy nie znajdują ostatnio uznania w oczach trenera Sawy i z tego powodu grają jedynie w rezerwach, w klasie A.
– Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo ustalenia są takie, że w drugiej drużynie występują juniorzy i ci, którzy nie znajdują się w jedenastce meczowej pierwszego zespołu – tłumaczy Agnieszka Kwiatkowska, rzecznik Motoru.
Początek sobotniego meczu o godz. 17. – Mam nadzieję, że wreszcie wygramy, bo w Niepołomicach zawsze dobrze nam szło, ostatnio przywieźliśmy stamtąd punkt, a poprzednio trzy – mówi Siergiej Michajłow, kierownik lubelskiej drużyny.
– Sytuacja kadrowa jest dobra. Co prawda kartek mamy już sporo, ale nikt nie musi jeszcze pauzować. A oprócz kontuzjowanych Kacpra Horodeńskiego i Pawła Nowotki pozostali są zdolni do gry.