Dziś 14 kolejka spotkań II ligi. Trzeci w tabeli Motor gra na wyjeździe z piątym Jeziorakiem. Dobra wiadomość dla lubelskich kibiców jest taka, że do składu "żółto-biało-niebieskich” wraca najlepszy strzelec Igor Migalewski.
Tego już niewiadomo, bo po tym co pokazał w sobotnim meczu ze Stalą jego zmiennik Damian Szpak, który strzelił dwie bramki, szkoleniowiec lublinian będzie miał twardy orzech do zgryzienia.
– Postawienie na Szpaka było udanym posunięciem – przyznaje Modest Boguszewski. – Była to nie tylko moja decyzja, ale całego sztabu szkoleniowego. Chłopak bardzo dobrze się zachował.
Czy wobec tego będzie miał miejsce w podstawowym składzie? – Zobaczymy. Na razie wywalczył je sobie, ale u nas różnie jest z młodzieżowcami. Raz gra Michał Górniak, raz Rafał Kycko, a raz Szpak, więc cały czas jest walka o to jedno miejsce na boisku.
Jeżeli jednak Damian będzie tak dalej grał, to myślę, że je utrzyma. Jeżeli będzie słabszy, czekają następni – odpowiada trener Motoru. W drużynie zanosi się na sporą rywalizację, bo oprócz Migalewskiego do gry wraca też Górniak.
W meczu ze Stalą sędzia pokazał graczom Motoru aż pięć kartek, w tym czerwoną dla Łukasza Młynarskiego.
– Zawsze gramy ostro i dlatego te kartki. Było już sporo rozmów z zawodnikami, żeby nie łapali ich głupio, bo o te wynikające z walki nie mam pretensji – tłumaczy Boguszewski. Na szczęście dziś nikt nie musi z tego powodu pauzować.
– Teraz się jeszcze udało, ale paru chłopaków ma już kartki na styk – mówi Siergiej Michajłow, kierownik lubelskiej drużyny.
W ostatnim spotkaniu Jeziorak zremisował u siebie bezbramkowo ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Ten wynik wywołał niedosyt u kibiców z Iławy, którzy teraz liczą na trzy punkty.
Ale łatwo nie będzie, bo Motor na wyjeździe przegrał jak na razie tylko w Pruszkowie. W dodatku gospodarze mają duże problemy ze skutecznością i nie strzelili gola w trzech ostatnich meczach. Co innego lublinianie, którzy są drugą, po Okocimskim Brzesko, najskuteczniejszą drużyną w lidze.
Zwycięstwo umocni Motor na trzecim miejscu w tabeli. Dzięki remisowi lokata zostanie zachowana, ale po piętach może zacząć mu deptać Stal Stalowa Wola. Natomiast porażka może zepchnąć "żółto-biało-niebieskich” na piąte miejsce.
Początek dzisiejszego meczu w Iławie o godz. 15.