Podobnie, jak w minionym sezonie lubelski Motor pierwszy punkt zdobył dopiero w czwartej serii gier. W sobotę ekipa trenera Mirosława Kosowskiego zremisowała bezbramkowo z Dolcanem Ząbki.
Natomiast w 86 min Iracki zdecydował się na uderzenie z około 25 metrów i tym razem piłka wylądowała na poprzeczce bramki Rafała Misztala. Dolcan najlepszą okazję na otworzenie wyniku sobotniego meczu miał na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem - Maciej Tataj nie trafił do pustej bramki.
Motor Lublin - Dolcan Ząbki 0:0
Motor: Mioduszewski - Falisiewcz, Budzyński (68 Hempel), Krystosiak, Wojdyga, Oziemczuk (72 Iracki), Żmuda, R. Król, Niemczyk, Popławski (78 Kalinowski), Białek.
Dolcan: Misztal - Korkuć (38 Warakomski), Hirsz, Stawicki, Unierzyski, Kosiorowski, Lech (75 Stańczyk), Hinc, Ziajka (71 Gabrusewicz), Tataj, Imeh.
Żółte kartki: Hinc (Dolcan) - Oziemczuk, Krystosiak, Wojdyga (Motor).
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).