Marzą o podróżach, pięknych strojach, blasku sławy, ale najbardziej o kawałku metalu - koronie najpiękniejszej lublinianki.
99 procent
- Jestem na 99 proc. pewna, że nasze dziewczyny znajdą się w ścisłym finale ogólnopolskich wyborów - mówi Ela Sawerska, Miss Polski 2004 i organizatorka regionalnego etapu wyborów. - Stawiam szczególnie na nastolatki, które w tym roku są wyjątkowe.
Przedbiegi
Te, na które członkowie jury spojrzeli łaskawym okiem, miały tydzień, by nauczyć się chodzić. Niby nic trudnego: iść prosto, nie garbić się, ręce równo, głowa wysoko. Jednak nie wszystkim się udało. To była ta kolejna, choć nie ostatnia selekcja. A potem próby, próby, próby...
- Przez dwa tygodnie od poniedziałku do piątku po trzy godziny dziennie ćwiczyliśmy chodzenie, półobroty itd. Nie jest źle - dodaje Sawerska.
Ostatni tydzień przed finałem to codzienne próby na scenie. Skomplikowana choreografia i chodzenie do rytmu, co w wielu przypadkach bułką z masłem nie jest. - Albo masz poczucie rytmu, albo nie. Tego nauczyć się nie da - dodaje Miss Polski 2004.
Niezły cyrk
- I tu jest niezły cyrk. Dziewczyny proszą o radę, ciągają po sklepach, mam z nimi prawdziwe urwanie głowy - śmieje się Sawerska.
Co im radzi? Że szpilki bez zbędnych błyskotek i wiązania w kostce, bo takie optycznie skracają nogę. Najlepsze są zwykłe czarne. Włosy rozpuszczone, proste lub kręcone, bez żadnych upięć. Taka zasadza panuje na tego typu konkursach na całym świecie. Chodzi o to, by z dziewczyn "wydobyć naturalne piękno”. Tylko makijaż jest mocny, sceniczny. Mocno podkreślone oczy, błyszczące usta, róż na policzkach, tony pudru na twarzy. - Musi taki być. Inaczej z końca widowni nie byłoby nic widać
Chrapka na koronę
Ile dziewczyn, tyle powodów, dla których przyszły na casting. Im dłużej w to brną, tym bardziej chcą wygrać. I żadna nie żałuje, że zdecydowała się sięgnąć po trofeum najpiękniejszej.
- Nawet jeśli nie wygram, to wiele mi to dało. Nie garbię się, lepiej wyglądam, nie brakuje mi już pewności siebie. Jak nie teraz to za rok, co za problem? - mówi jedna z kandydatek do tytułu najpiękniejszej nastolatki. Ta, która podobno ma spore szanse.