Strona finansowa przedsięwzięcia budzi duże zainteresowanie rolników, którzy już coś na temat programu słyszeli. W Europie Zachodniej farmerzy przeznaczający własną ziemię i łąki dla celów ekologicznych otrzymują wcale niemałe kwoty w ramach rekompensaty za straty w produkcji oraz pewne niedogodności. Ochrona w tym przypadku nie oznacza bowiem zaniechania działalności rolniczej, ale jej ograniczenie i odpowiednie ukierunkowanie. Wszelkie prace polowe odbywają się według wskazań. - Odchodzi się od rezerwatów w stronę ochrony czynnej. Łąki na przykład należy kosić, gdyż to jest istotne dla pewnych gatunków ptaków. Kiedy i jak to robić, wyjaśnią koordynatorzy z ośrodków doradztwa rolniczego - informuje Agnieszka Franczykowska, przyrodnik z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie.
Prawdopodobnie województwa warmińsko-mazurskie i podkarpackie jako pierwsze przystąpią do unijnego programu Natura 2000. W naszym regionie ochroną będzie objęta dolina Tyśmienicy. Naukowcy ustalą, czy na jej obszarze ustanowione zostaną jednocześnie ostoje ptasie i siedliskowe. Według planu, do ekologicznej sieci wejdą między innymi gminy Czemierniki, Borki, Wohyń, Siemień. - Samorządy nie będą mogły planować na wyłączonych terenach niektórych inwestycji. Spore ograniczenia znajdą się w planach zagospodarowania przestrzennego - mówi profesor Stefan Kozłowski z KUL.