Próbę przemytu do Polski ponad 400 kg czystej kokainy udaremniono w nocy ze środę na czwartek w porcie w Gdyni. Narkotyki przypłynęły do Polski z Wenezueli na holenderskim statku. Według pomorskiej policji, czarnorynkowa wartość przejętej kokainy wynosi ok. 79 milionów złotych.
Średnio licząc, jest to ok. 1,2 tys. kg kokainy, która trafiłaby na rynek. Przyjmując, że „działka” sprzedawana u dealera na ulicy waży ok. jednego grama, to daje milion dwieście tysięcy „działek”. Oznacza to milion dwieście tysięcy osób, które mogłyby jednorazowo zażyć porcję narkotyku.
Według dokumentów celnych, kokaina znajdowała się w ważącym kilkanaście ton urządzeniu do odsiarczania ropy naftowej. Operacja przecinania przez strażaków wykonanego z wysokogatunkowej stali pancerza, w którym znajdowały się narkotyki, trwała ponad 12 godzin.
– Według posiadanych przeze mnie informacji, od 1992 r. kiedy przejęto 500 kg kokainy handlowej na jednym z polskich statków, nie było w Polsce takiego sukcesu w zwalczaniu narkotyków – powiedział szef gdańskiego Centralnego Biura Śledczego Jarosław Marzec.
W opinii Marca, potwierdza to, że Polska jest bardzo ważnym dla największych światowych grup przestępczych terenem, przez który mogą być przewożone narkotyki. Szef gdańskiego CBŚ dodał, że w wykryciu tej sprawy policja skorzystała z najbardziej nowoczesnych środków, porównywalnych do tych, jakie mają najbogatsze policje świata.
Kontrabandę udaremnili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, gdyńskiej Izby Celnej przy współpracy gdańskiej prokuratury.