Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Starosta hrubieszowski i jego zastępca odpowiedzą za fałszowanie dokumentów i wyłudzenie dotacji na budowę drogi. Akt oskarżenia w przeciwko Józefowi K. i Leszkowi Cz. wpłynął już do Sądu Okręgowego w Lublinie.
Policjanci zatrzymali 27-latka, podejrzanego o podpalenie samochodów firmy kurierskiej, na jednym z parkingów w Lublinie. Paweł P. odpowie za spowodowanie pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi mu do 10 lat więzienia.
35-latek z okolic Hrubieszowa strzelał z wiatrówki do psa. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i odpowie za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Pies mimo pomocy lekarza weterynarii nie może chodzić.
Jest akt oskarżenia w sprawie brutalnego zabójstwa 32-latka z Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna został wywieziony do lasu, skatowany i zgwałcony. Zbrodnię miała zaplanować m.in. jego była dziewczyna, której nie oddał 800 zł
Są wstępne wyniki sekcji zwłok dwojga młodych ludzi z Biskupic. Śledczy podejrzewają, że 17-letnia Nikoletta i 22-letni Damian mogli przedawkować dopalacze.
Wypożyczył dwa rowery, a następnie porzucił. Jeden w krzakach, drugi na plaży. Ale lubartowska policja ścigać go w żaden sposób nie zamierza.
Policjanci zatrzymali cztery osoby z okolic Białej Podlaskiej podejrzane o udział w aferze w SKOK Wołomin. Chodzi o wyłudzanie kredytów na kwotę 3 miliardów złotych.
Podejrzany o zabójstwo swojej żony Piotr R. jest zdrowy i może stanąć przed sądem – wynika z opinii psychiatrów.
Zastępca prezydenta Lublina wciąż nie zdecydował się na złożenie pozwu przeciw przedsiębiorcy, który rzuca na niego podejrzenia o „nadużycie władzy”.
Sąd w Biłgoraju warunkowo umorzył sprawę prawicowego samorządowca, złapanego na jeździe po pijanemu tuż po skończeniu pracy. To oznacza, że chociaż Zbigniew K. jest winny, nie poniesie kary. – Nic się nie stało – kwituje sam zainteresowany.