Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kolejna seria gier Hummel IV ligi za nami. Na szczycie tabeli nic się nie zmieniło, bo swoje mecze wygrały dwie najlepsze ekipy: Lewart i Janowianka. Drużyna Grzegorza Białka pokonała Gryfa Gmina Zamość 6:1. Kibice liczyli, że już dzisiaj wystrzelą szampany, ale Jurij Perin i spółka w Poniatowej też wywalczyli trzy punkty i kwestię awansu trzeba odłożyć przynajmniej do soboty.
W środę Motor ogłosił plan przygotowań do nowego sezonu. Piłkarze nie będą mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek. We wtorek rozpoczęli urlopy, a do treningów wrócą już 17 czerwca. Beniaminek PKO BP Ekstraklasy rozegra pięć meczów kontrolnych. Są też nowe wieści kadrowe – z klubem żegnają się Piotr Kusiński, Przemysław Szarek oraz Michał Żebrakowski.
Od poniedziałku praca w Motorze wre. Prezes Zbigniew Jakubas przyznał, że trzeba wzmocnić skład, żeby beniaminek z Lublina nie podzielił losu swoich poprzedników i powalczył o miejsce w środku tabeli PKO BP Ekstraklasy. Szef klubu znalazł jednak czas, żeby podziękować kibicom za ich wsparcie w sezonie 23/24.
Do zakończenia rozgrywek Hummel IV ligi pozostały jeszcze tylko trzy kolejki. Najbliższa seria gier odbędzie się już dzisiaj. Lewart Lubartów podejmie Gryfa Gmina Zamość, a Janowianka w Poniatowej zmierzy się z tamtejszą Stalą.
Jakub Lis to pierwszy piłkarz, który po awansie Motoru do PKO BP Ekstraklasy żegna się z zespołem z Lublina. Zawodnik występował w żółto-biało-niebieskich barwach na zasadzie wypożyczenia z Pogoni Szczecin. I właśnie wraca do ekipy „Portowców”, z którą ma jeszcze ważny kontrakt do 2026 roku.
Rozmowa z Arkadiuszem Najemskim, obrońcą Motoru Lublin
Po niedzielnym zwycięstwie w Gdyni nad Arką piłkarze Motoru Lublin w dalszym ciągu świętują awans do PKO BP Ekstraklasy
W poniedziałek nad ranem pod Areną Lublin pojawił się autokar z piłkarzami Motoru. Drużyna Mateusza Stolarskiego w finale baraży pokonała Arkę Gdynia 2:1 i po 32 latach znowu zagra na najwyższym szczeblu rozgrywek. Świętowanie wielkiego sukcesu rozpoczęło się już na murawie, trwało w drodze powrotnej, a w najbliższych godzinach klub zaprasza kibiców na wspólną fetę.
Po meczu z Arką Gdynia większościowy udziałowiec klubu z Lublina i prezes Zbigniew Jakubas zapowiedział, że w poniedziałek rozpocznie się ciężka praca, aby przygotować zespół na warunki PKO BP Ekstraklasy.
Niesamowite emocje w Gdyni. Nie pierwszy raz na przestrzeni ostatnich lat Motor Lublin pokazał, że gra do samego końca i bez względu na okoliczności jest w stanie odnieść sukces. Piotr Ceglarz i spółka wywalczyli drugi awans z rzędu. Co o meczu z Arką Gdynia powiedział trener Mateusz Stolarski?