Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Autor

Aleksandra Typiak

Lista artykułów:

Od kiedy kamienicą zarządza Marcin Błażyński, panuje tam porządek i spokój

Właściciele: Precz od naszej kamienicy

Połowa kamienicy należy do miasta. Druga - do prywatnych osób. Ale nowego zarządcę jednostronnie wyznaczyły władze miasta. Pozostali właściciele twierdzą, że pod rządami miasta kamienica popadnie w ruinę.

Student sobie poczeka

Student sobie poczeka

Jedni stracą tysiące złotych renty, inni „tylko” pół roku z życiorysu. Kto? Tegoroczni absolwenci Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie. Dlaczego? Bo nauka trwa tam siedem semestrów, a nie – jak w innych uczelniach prywatnych – sześć. Władze uczelni obiecują to zmienić.

Pociąg stoi w polu, my tracimy czas

Pociąg stoi w polu, my tracimy czas

Pasażerowie spóźniają się do pracy. Inni marzną na przystankach, bo pociąg odjechał nie o tej godzinie co zwykle. A kolej o zmianach w rozkładzie informuje dopiero w ostatniej chwili.

Zabierzcie ode mnie to auto!

Zabierzcie ode mnie to auto!

Muszę płacić za samochód, który sprzedałem dwa lata temu – denerwuje się mieszkaniec Kawęczyna. Właśnie dostał wezwanie od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Musi zapłacić ponad 2 tysiące zł ubezpieczenia OC. – Auto nie należy do mnie. Najpierw wciskała mi go policja. A teraz fundusz gwarancyjny upiera się, żebym płacił – mówi poirytowany Jan Wasil.

I stał się cud

I stał się cud

Beata Pawłasek spełniła warunek sądu. Jej dzieci mają nowy dom. Jest nadzieja, że 6-letnia Kinga i 9-letni Mateusz nie zostaną odebrane matce i nie trafią do sierocińca. Po naszym artykule, w którym opisaliśmy biedę i fatalne warunki, w jakich mieszka pani Beata z dwójką dzieci, nasi Czytelnicy pospieszyli z pomocą. Jeden po drugim zwozili do Blinowa meble, ubrania, paczki żywnościowe.

„Te bestie nas zjedzą” – cd.

„Te bestie nas zjedzą” – cd.

Trzeba było tekstów w Dzienniku i mandatu wlepionego przez policję, żeby Tomasz Wójtowicz obiecał poprawę. Były gwiazdor siatkarskiej kadry Polski a obecnie znany przedsiębiorca ma na załatanie płotu i okiełznanie swoich psów czas do 17 grudnia.

Martwe kotki znalazła w poniedziałek Helena P., mieszkanka bloku (Jakub Orzechowski)

To zrobili zwyrodnialcy!

Miały pokrwawione łapki i zmiażdżone pyszczki. Trzy kilkutygodniowe kotki, którymi opiekowała się jedna z mieszkanek, ktoś bestialsko zabił w piwnicy. Administracja budynku przy Koncertowej zna sprawę, ale twierdzi, że jeśli ktoś chce zajmować się zwierzętami, to powinien trzymać je w domu.

Ale  wykręcili nam numer!

Ale wykręcili nam numer!

Linie operatorów telefonicznych rozgrzane do czerwoności. Mnóstwo skarg i narzekań. Zdezorientowani abonenci proszą nas, byśmy po raz kolejny wyjaśnili, o co chodzi z tymi numerami. Tak wyglądał pierwszy dzień funkcjonowania zamkniętego planu numeracji krajowej.

Do mamy kręć przez kierunkowy

Do mamy kręć przez kierunkowy

Od poniedziałku będziemy wybierać nie siedem, a dziesięć cyfr w telefonie. Do dotychczasowego numeru trzeba będzie dodać także kierunkowy. Nawet jeżeli dzwonimy w obrębie tego samego miasta.

Nabijają nas w piecyki

Nabijają nas w piecyki

Zanim wpuścisz ich do domu, zastanów się dwa razy. Trwa sezon na naciągaczy i oszustów gazowych. A ich wizyta oznacza same kłopoty. Zostawiają w drzwiach ulotki. Na przykład: przegląd instalacji odbędzie się tego i tego dnia, podpisane: gazownia.