Nie siusiać na drugi brzeg

Dziś pojawia się na mecie w Serpelicach, po pokonaniu stu kilometrów malowniczych zakoli i rwących prądów Krzny i Bugu. Z Białej Podlaskiej wyruszyli w połowie lipca. Czterdziestu amatorów wodnej wakacyjnej przygody.

Tuzin pięknych wierzchowców

Jazda konna to coraz modniejsza forma wakacyjnego wypoczynku, a nowe kluby wyrastają jak grzyby po deszczu. Ośrodek Eugeniusza Kuprysia ma ponad dwudziestoletnią tradycję, był jednym z pierwszych na Podlasiu.

Zapoznać z historią naszej małej ojczyzny