Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
26-latek z Lublina i jego znajoma odpowiedzą za uprawę i handel marihuaną. Para umówiła się w centrum miasta z klientem, który miał kupić nielegalny towar. Transakcję przerwali jednak kryminalni.
Lekarz, który wjechał w trzy samochody stojące na czerwonym świetle był pijany. Policjanci mają już wyniki badań jego krwi.
Dwaj mieszkańcy Bochotnicy postanowili szybko spłacić swoje długi. Rozmontowali więc spychacz, a skradzione części sprzedali w skupie złomu. Teraz grozi im do 5 lat więzienia.
Brytyjska spółka informatyczna Mobica, otworzy w Lublinie swoje piąte biuro w Polsce. Firma rozpoczęła już rekrutację pracowników. Planuje zatrudnić 100 osób.
Dwaj studenci z Turcji, którzy demonstrowali gest faszystowskiego pozdrowienia w muzeum na Majdanku, mogą uniknąć kary. Ich obrońcy złożyli wnioski o warunkowe umorzenie postępowania. Sąd zajmie się sprawą w połowie maja.
Dwóch młodych ludzi ukradło bmw. Wpadli, bo przestraszyli się kontroli drogowej. Nie zareagowali na sygnał policjanta i próbowali uciekać. Zostali zatrzymani po kilku kilometrach pościgu.
Dwaj mężczyźni, którzy urządzili sobie imprezę w muzeum na Majdanku chcą, by skazano ich na prace społeczne. Są gotowi pracować przez pół roku, po 20 godzin miesięcznie. Prokuratura przystała na ich propozycję.
Dwaj młodzi mieszkańcy Lublina odpowiedzą za pobicie, kradzieże i włamania do samochodów. Mężczyźni mieli okradać warsztaty samochodowe, gdzie jeden z nich pracował jako ochroniarz. Właściciele zakładów stracili kilkanaście tysięcy złotych.
Pięć osób odpowie za wyłudzenia pieniędzy. Szajka zaciągnęła w sumie 28 pożyczek w różnych instytucjach finansowych działających w Internecie. Złodzieje wykorzystali do tego dane osób, którym wcześniej w zamian za założenie konta bankowego proponowali pieniądze.
- Chodziło nam o zadośćuczynienie, niekoniecznie pieniężne, za usługę seksualną i brutalne traktowanie - zeznał jeden z oskarżonych o szantażowanie prawicowego posła Piotra Sz. Polityk miał nie zapłacić jego znajomej za seks.