Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W rozegranych dziś czwartoligowych spotkaniach Sparta Rejowiec Fabryczny zremisowała bezbramkowo z Huraganem Międzyrzec Podlaski. Takim samym rezultatem zakończyło się spotkanie Startu Krasnystaw z Unią Bełżyce.
Bialczanie odnieśli pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Choć w sobotnim meczu w Lubartowie przez długi czas zanosiło się na remis. O wygranej gości przesądził celny rzut wolny ich kapitana na osiem minut przed końcem meczu.
Opolanin napędził strachu Wiśle, ale wszystko skończyło się po myśli lidera. To już druga wiosenna porażka zespołu z Opola Lubelskiego. Puławianie konsekwentnie realizują swój plan pewnie zmierzając do trzeciej ligi.
W rozegranym w środę meczu 19 kolejki piłkarze Zartmetu Olendra Sól pokonali Chełmiankę 2:0. Dzięki temu awansowali na drugie miejsce w tabeli dające bezpośredni awans do trzeciej ligi. Sytuacja może ulec bowiem zmianie po sobotnim meczu Lewartu z Podlasiem.
Najpierw klub skontrolowała Regionala Izba Obrachunkowa, teraz węszy w nim policja. Śledczy sprawdzają, czy w klubie nie dopuszczono się machlojek finansowych. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.
Łukasz Dyczko był niewątpliwie bohaterem sobotniego meczu Chełmianki z Opolaninem. Zawodnik gospodarzy zdobył dwa gole, w tym jednego z rzutu karnego podyktowanego za faul na Arkadiuszu Słomce.
W dniu meczu trener gospodarzy Robert Różański obchodził urodziny. Dlatego piłkarze Huraganu za wszelką cenę chcieli wygrać żeby sprawić prezent swojemu szkoleniowcowi. Niestety, nie udało się.
Wicelider tabeli podzielił się punktami z trzecią drużyną. - Oczywiście, że nie cieszymy się z tego remisu - mówi Dariusz Banaszuk, trener Podlasia. - Liczyliśmy, że uda nam się pokonać Olendra. Nasz błąd przy stałym fragmencie gry zdecydował, że tak się nie stało. Patrząc na grę to zespół z Soli nie zagroził nam. A my oddaliśmy trzy groźne strzały, w dodatku mieliśmy też poprzeczkę - dodaje.
Inauguracja rundy wiosennej wypadła okazale dla zespołu Lublinianki. Gospodarze zdecydowanie pokonali autsaidera rozgrywek, choć gdyby ten miał więcej szczęścia to mógłby wywieźć z Koziego Grodu komplet punktów.
Pozbawione opieki mieszańce amstaffa zaatakowały bawiące się dzieci. Drobna dziewczynka nie miałaby żadnych szans. Dzięki przytomności jej kolegi, udało się ją uratować.