Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
– Nasz syn był leczony w Klinice Ortopedii Dziecięcej w Lublinie cztery lata – mówią rodzice 19-letniego dziś chłopca. – Do kliniki trafił z niewielkim skrzywieniem, wyszedł z niej z garbem. Dobrze, że ostrzegacie rodziców innych dzieci. Niech zawczasu szukają pomocy w innych ośrodkach. To jeden z sygnałów negatywnie oceniających metody prof. Tomasza Karskiego. Ale są też głosy przeciwne. Mamy listy od kiikorga rodziców, którzy z leczenia w Klinice Ortopedii Dziecięcej są bardzo zadowoleni, a nasze publikacje uważają za nieuzasadniony atak na profesora.
To trzecie z kolei dziecko oddawane przez tę samą matkę do adopcji. Kobieta zdecydowała się na taki krok, bo nie może zapewnić noworodkowi bytu. W tym roku to już dwunasty przypadek, gdy dziecko po porodzie nie opuściło szpitala wraz ze swoją matką.
Przegrana sprawa w sądzie cywilnym, skargi do rektora o wymuszanie pieniędzy, dochodzenie w prokuraturze – to bilans działalności profesora F., kierownika Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej AM przy SPSK 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. – Myślę, że było to do przewidzenia – mówi lekarz z Akademii Medycznej. – Ten człowiek od jakiegoś czasu stracił instynkt samozachowawczy. Zastanawiające było, jak długo wytrzymają to pacjenci.
Blisko 50 tysięcy złotych otrzyma od skarbu państwa pacjentka z Janowa Lubelskiego. To odszkodowanie za oszpecenie biustu podczas operacji przeprowadzonej przez znanego profesora w Klinice Chirurgii Klatki Piersiowej w Lublinie.
Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej wydało już całoroczne środki przeznaczone na chemioterapię. Podobna sytuacja jest w SPSK 4 – tam już wstrzymano przyjęcia nowych chorych. Dyrektorzy zapowiedzieli, że jeśli pieniądze się nie znajdą, będą wysyłać chorych po zgodę na sfinansowanie ich leczenia do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Szpital Kliniczny nr 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie wstrzymał przyjęcia chorych na nowotwory, wymagających chemioterapii. Co to oznacza dla pacjentów? - To wyrok - mówi prof. Franciszek Furmanik, kierownik Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej.
Gdyby wszystkie zegary zostały nastawione, w domu Łukasza Daruka słychać byłoby wyłącznie tykanie i kukanie. Choć chłopak ma zaledwie 21 lat, zgromadził ich sporą kolekcję. Najukochańsze to te z kukułkami. Powoli jednak zostają po nich puste miejsca na ścianach. Łukasz wyprzedaje swoje ukochane zegary. - To jedyna szansa by zebrać pieniądze i wyjechać z Opola - mówi. - Tu nie ma dla mnie miejsca
Gdyby chciano sprawę wyjaśnić, to prokuratura posadziłaby Rywina w areszcie i nie wypuszczała, aż zacząłby sypać. Skoro tego nie zrobiła, to znaczy, że wyjaśnić nie chce....