Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Za kratki trafił, bo znęcał się psychicznie i fizycznie nad rodziną. Po opuszczeniu aresztu znowu zaczął podnosić rękę na żonę. Maltretowana kobieta nie wytrzymała i powiadomiła policję. W weekend sąd postanowił aresztować tymczasowo 43-latka spod Komarowa.
Dwóch rannych żołnierzy, którzy wpadli w poniedziałek w zasadzkę talibów w prowincji Ghazni w Afganistanie, pochodzi z Zamojszczyzny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dwóch rannych żołnierzy, którzy wpadli w poniedziałek w zasadzkę talibów w prowincji Ghazni w Afganistanie, pochodzi z Zamojszczyzny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Podczas ataku od ran postrzałowych zginął kapitan Daniel Ambroziński, który służył w jednostce w Leźnicy Wielkiej.
Na 10 lat zamkną się bramy więzienia za 39-latkiem z gminy Werbkowice, który spłodził dziecko z własną córką. Jego cioteczny brat spod Hrubieszowa spędzi za kratkami 6 lat. Zgwałcił 9-letnią córkę.
Z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu sąd umorzył postępowanie. To oznacza, że prawicowy radny z Biłgoraja ocali swój mandat. Ale nie wszystko jest przesądzone, bo wyrok nie jest prawomocny.
Jak brat mógł podnieść rękę na brata? Odpowiedzi na to pytanie nie znalazł ani biskup łucki Marcjan Trofimiak, ani wierni zgromadzeni w łuckiej katedrze, którzy 12 lipca modlili się za Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Przy znaku granicznym 835 w Kryłowie pod koniec wakacji język polski przeplatać się będzie z ukraińskim. Wszystko za sprawą Transgranicznych Dni Dobrosąsiedztwa. Impreza zostanie przeniesiona z Dołhobyczowa, gdzie ruszyła budowa przejścia granicznego.
Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Mowa o 21-letnim pracowniku zamojskiej stacji Orlen przy ul. Lubelskiej, który powiadomił policję o napadzie, którego nie było.
Zwłoki 54-letniego Tomasza Ł. znaleziono w sobotę około godz. 22.40. Mężczyzna powiesił się na pasku materiału oderwanego od koca, który przywiązał do kraty w oknie. Ciało zauważył jeden z pracowników podczas rutynowej kontroli sal w zamojskim \"żłobku” przy ul. Majdan.
- Fotoradar stał w miejscu, gdzie nie obowiązywało ograniczenie prędkości. Według przepisów nie jechałem za szybko – utrzymuje 58-letni kierowca. Sąd rozstrzygnie, kto ma rację: on czy policjant z drogówki.